NBA. Kolejne wysokie zwycięstwo Clippers, 20 minut Gortata
Los Angeles Clippers minionej nocy gościli na własnym parkiecie byłą drużynę Marcin Gortata – Washington Wizards. Gospodarze nie zgotowali dla Czarodziejów miłego powitania. Koszykarze Doca Riversa triumfowali aż 136:104. Polski jedynak w NBA w ciągu 20 minut gry zdobył 4 punkty, zanotował 8 zbiórek, 3 asysty oraz 3 bloki.
Clippers od pierwszych minut gry mieli kontrolę nad spotkaniem – 8 punktów rzucił Avery Bradley, a po dwójkowej akcji Marcina Gortata i Danilo Gallinariego gospodarze prowadzili 14:10. W ostatniej sekundzie premierowej kwarty z połowy boiska rzut trafił pierwszoroczniak Shai Gilgeous-Alexander, co zwiększyło przewagę miejscowych do 8 oczek (28:20).
Dla Gilgeousa-Alexandra tak efektowny rzut to jednak za mało – drugą część meczu rozpoczął od przechwytu i 4 punktów (32:20). Dobrą zmianę dał Milos Teodosić oraz Montrezl Harrell. Po ich udanych akcjach Clippers prowadzili 42:24. Dobrą grę prezentował John Wall, dzięki któremu Wizards zmniejszyli straty do 8 oczek (50:58), jednak gospodarze po pierwszej połowie wygrywali 69:54.
W trzeciej odsłonie spotkania wyróżniał się Tobias Harris – trafiał z dystansu, wykańczał alley-oopy oraz dobijał nietrafione rzuty wsadami. Zza łuku skuteczni byli Gallinari oraz Patrick Beverley, co pozwoliło Clippers na zwiększenie przewagi do 20 oczek (97:77).
W ostatniej kwarcie podopieczni Doca Riversa, pomimo wysokiego już prowadzenia, nie zwolnili tempa. Najwięcej szkód w obronie Wizards narobił – uwielbiany przez fanów NBA – Boban Marjanović. Serb w ciągu 12 minut uzbierał 13 punktów, 9 zbiórek i 2 bloki. Los Angeles Clippers ostatecznie wygrali drugi mecz z rzędu 136:104.
Dla ekipy Marcin Gortata (4 punkty, 8 zbiórek, 3 asysty, 3 bloki) to już czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Obok Tobiasa Harrisa, który zdobył 22 oczka i zanotował 11 zbiórek, aż ośmiu zawodników Clippers rzuciło przynajmniej 10 punktów.
Kolejnym rywalem Los Angeles Clippers będzie Oklahoma City Thunder. Mecz ten zostanie rozegrany w nocy z wtorku na środę o godzinie 01:00 czasu warszawskiego.
***
Los Angeles Clippers – Washington Wizards 136:104 (28:20, 41:34, 28:23, 39:27)
(Tobias Harris 22, Lou Williams 17, Marcin Gortat 4 – Bradley Beal 20, John Wall 18, Jeff Green 12)
Sport.RIRM