NBA. Double-double Gortata, imponujące pożegnanie Bryanta ze stolicą
Washington Wizards przegrali we własnej hali z Los Angeles Lakers 104:108. Marcin Gortat zdobył 18 punktów i zebrał 10 piłek. Gwiazdą wieczoru był rozgrywający swój ostatni sezon w lidze NBA – Kobe Bryant.
Marcin Gortat po raz kolejny rewelacyjnie rozpoczął spotkanie. Już w pierwszej połowie uzbierał na swoim koncie 14 punktów i wywalczył 7 zbiórek. Resztę meczu zagrał równie dobrze. Stawiał twarde zasłony i mocno bronił pola trzech sekund. Dzięki ciężkiej pracy polski center zanotował już trzecie double-double z rzędu.
Początek meczu, dzięki wysokiej skuteczności rzutowej, należał do zawodników z Los Angeles. Kobe Bryant, który w obecnym sezonie ma duże problemy z trafianiem, do przerwy zdobył 18 oczek. Trzecia część spotkania należała do Czarodziejów. Po celnych trójkach Jareda Dudley’a, Bradleya Beala i Johna Walla gospodarze odrobili straty. Koszykarze z obu drużyn trzymali kibiców w napięciu do samego końca. Niesamowite trafienie Bryanta dało Lakers dwupunktowe prowadzenie na 30 sekund przed końcem rywalizacji. Wizards mieli wystarczająco dużo czasu na wyrównanie, ale złe podanie wykonał John Wall, po którym nie było już szans na wygraną.
Podopieczni Byrona Scotta, po siedmiu porażkach z rzędu, wygrali swój trzeci mecz w tegorocznych rozgrywkach NBA. Dzisiejszy sukces zawdzięczają Juliusowi Randle (15 oczek, 19 zbiórek) oraz Kobe Bryantowi (31 punktów). Ze względu na kończącą się karierę Black Mamby, był to jego ostatni występ w stolicy Stanów Zjednoczonych.
Po stronie gospodarzy kolejne świetne zawody rozegrał John Wall. Rozgrywający Czarodziejów zanotował 34 punkty i rozdał 11 asyst. Cieszy fakt, że główna postać drużyny Randy’ego Wittmana wraca do zeszłorocznej formy.
* * *
Washington Wizards – Los Angeles Lakers 104:108 (22:34, 29:23, 24:21, 29:30)
(John Wall 34, Marcin Gortat 18, Bradley Beal 11 – Kobe Bryant 31, Jordan Clarkson 18, Julius Randle 15)
Sport.RIRM