LM. Nafciarze złamani w końcówce

Ostatnie minuty zdecydowały o wyjazdowej porażce piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Płock z chorwackim RK Zagrzeb. Choć Nafciarze przez większość meczu prowadzili wyrównany bój z ekipą gospodarzy, w końcówce dali się złamać rywalom i ulegli 25:29.


Wyjazdowe starcie w Zagrzebiu nie miało należeć do najłatwiejszych. Zdecydowanym faworytem byli miejscowi, którzy w tym sezonie zdołali rozbić u siebie mistrzów Niemiec – THW Kiel. Wisła dodatkowo musiała radzić sobie bez pozyskanego niedawno Marco Oneto.

W pierwszych minutach bardzo aktywny w ataku był Valentin Ghionea. Rumun najpierw wykorzystał rzut karny, a po chwili sfinalizował akcję swojej drużyny trafieniem ze skrzydła (3:2). Gdy udaną próbą z drugiej linii defensywę Nafciarzy zaskoczył Luka Stepancić, a następnie bramkę dla gospodarzy zdobył Josip Valcić, o czas poprosił Manolo Cadenas (3:4). Goście szybko wrócili do dobrej gry, czego efektem było objęcie prowadzenia – ważne gole wywalczyli Ghionea i Dan-Emil Racotea (6:5).

O tym, że mecz w Zagrzebiu był pełen walki nie trzeba było przekonywać nikogo. Jeszcze w pierwszej połowie czerwoną kartką ukarano Racoteę. Płocczanie nie załamywali rąk i zdołali odskoczyć rywalom. Kiedy trafieniem z koła popisał się Tiago Rocha, wicemistrzowie Polski wygrywali 10:7. Przewagi nie zdołali utrzymać na długo. Kilka dobrych zagrań w wykonaniu chorwackiej ekipy sprawiło, że na przerwę szczypiorniści schodzili przy wyniku remisowym – 13:13.

Początek drugiej odsłony był dla podopiecznych Manolo Cadenasa bardzo obiecujący. Aktywna postawa Rochy zagwarantowała Nafciarzom prowadzenie 18:16. Niepokojący przestój w kolejnych minutach, nieskuteczność Dmitrija Żytnikowa oraz wykluczenie za dyskusje dla… Cadenasa wprowadziły w szeregi gości sporo nerwowości. Gdy z siódmego metra do siatki trafił Zlatko Horvat, piłkarze ręczni RK Zagrzeb zdołali wypracować jedną bramkę przewagi (18:19).

Wicemistrzowie Polski gonili wynik, jednak na każdego kontaktowego gola skutecznie odpowiadali rywale. Nie do zatrzymania byli Luka Stepancić i Sandro Obranović, którzy w decydujących momentach przedzierali się przez obronę przyjezdnych. Wisła została złamana w ostatnich minutach, w czym spora zasługa golkipera Filipa Ivicia. Zwycięstwo Chorwatów przypieczętowało trafienie Tina Kontreca. Wynik ustalił rzutem z koła Tiago Rocha (25:29).

Była to trzecia porażka płocczan w bieżących rozgrywkach Champions League. Szczególnie groźni Nafciarze są przed własną publicznością, gdzie punkty straciło już w tym sezonie MKB Veszprem. Kolejny mecz podopieczni Manolo Cadenasa rozegrają u siebie z niemieckim Flensburgiem.

* * *

RK Zagrzeb – Orlen Wisła Płock 29:25 (13:13)

RK Zagrzeb: Filip Ivić, Ivan Stevanović – Lovro Mihić 1, Stefan Vujić, Luka Stepancić 8, Tin Kontrec 3, Lovro Sprem, Luka Sebetić 2, Zlatko Horvat 4, Leon Susnja, Josip Sandrk, Josip Valcić 2, Tonci Valcić 1, Sandro Obranović 5, Antonio Kovacević, Domagoj Pavlović 3
Karne: 3/4
Kary: 14 minut

Orlen Wisła Płock: Marcin Wichary, Rodrigo Corrales – Zbigniew Kwiatkowski, Michał Daszek, Dan-Emil Racotea 2, Adam Wiśniewski, Miljan Pusica, Valentin Ghionea 5, Tiago Rocha 6, Mateusz Piechowski 1, Nemanja Zelenović 8, Angel Montoro, Marko Tarabochia 1, Bartosz Konitz, Ivan Nikcević 1, Dmitrij Żytnikow 1
Karne: 3/3
Kary: 14 minut

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl