fot. PAP/Maciej Kulczyński

Liga Narodów. Popis Polaków i pewna wygrana z Bośnią i Hercegowiną

Na grę podopiecznych Jerzego Brzęczka patrzyło się z prawdziwą przyjemnością. „Biało-Czerwoni” w bardzo dobrym stylu pokonali Bośnię i Hercegowinę 3:0 i zostali liderem grupy 1 dywizji A Ligi Narodów.


Pierwsze fragmenty spotkania należały jednak do zespołu Dusana Bajevicia, który kilka razy postraszył polską defensywę. Najpierw Wojciech Szczęsny musiał interweniować po niezłym strzale Miralema Pjanicia z dystansu, a następnie będący w dogodnej sytuacji Rade Krunić chybił dość wyraźnie z czternastu metrów.

Z biegiem czasu do głosu zaczęła dochodzić ekipa Jerzego Brzęczka. W 15. minucie wychodzącego na czystą pozycję Roberta Lewandowskiego nieprzepisowo zatrzymał Aneh Ahmedhodzic i główny arbiter zawodów bez namysłu pokazał Bośniakowi czerwoną kartkę. Od tego momentu zdecydowaną inicjatywę przejęli już „Biało-Czerwoni”. Polacy raz po raz zagrażali bramce rywali, brakowało jedynie zimnej krwi w końcowej fazie akcji.

Dwie świetne okazje bramkowe zmarnował między innymi Robert Lewandowski, który w wiadomy sobie tylko sposób fatalnie spudłował z sześciu metrów po tym, jak otrzymał podanie od Jacka Góralskiego, zaś chwilę później piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.

Przełamanie nastąpiło w 40. minucie, gdy w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachowali się Kamil Jóźwiak oraz Robert Lewandowski. Nowy nabytek Derby County oszukał zwodem jednego z obrońców gości i wyłożył futbolówkę snajperowi Bayernu Monachium, a ten mocnym strzałem z bliskiej odległości pokonał Ibrahima Sehicia.

Polacy poszli za ciosem. Jeszcze przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Tym razem w roli głównej wystąpił bardzo dobrze dysponowany od początku meczu Karol Linetty. Pomocnik włoskiego Torino FC wykorzystał przytomną centrę Roberta Lewandowskiego i „główką” z szóstego metra – w kierunku dalszego słupka – zmusił do kapitulacji bośniackiego golkipera. Dla 25-letniego pomocnika był to drugi gol w koszulce z orzełkiem na piersi, a pierwszy po blisko siedmioletniej przerwie.

Po zmianie stron podopieczni Jerzego Brzęczka spokojnie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. W 52. minucie definitywnie rozstrzygnęli losy rywalizacji po dwójkowej akcji Mateusza Klicha z Robertem Lewandowskim. Zawodnik Leeds United znakomitym podaniem zza obrońców uruchomił wbiegającego w „szesnastkę” kapitana naszej drużyny narodowej, który pewnym uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Ibrahimowi Sehiciowi na skuteczną interwencję.

Do końcowego gwizdka sędziego wynik nie uległ już zmianie, choć „Biało-Czerwoni” mieli swoje szanse na kolejne trafienia. Dobre sytuacje zmarnował jednak między innymi Kamil Grosicki – raz będąc sam na sam z bramkarzem. Bośniacy nie mieli zupełnie żadnych argumentów, by chociaż przenieść ciężar gry na połowę Polaków. Wojciech Szczęsny mógł zatem cieszyć się z dwudziestego drugiego czystego konta w reprezentacyjnej karierze.

Zespół Jerzego Brzęczka w pełni zasłużenie wygrał 3:0 i został nowym liderem grupy 1 dywizji A Ligi Narodów. Stało się tak też dzięki podziałowi punktów w starciu Włochów z Holandią (1:1). Kolejne spotkania z udziałem „Biało-Czerwonych” zaplanowano na listopad. Wówczas towarzysko zmierzymy się na własnym terenie z Ukrainą (11.11), a później już w ramach Ligi Narodów na wyjeździe z Włochami (15.11) oraz u siebie z Holandią (18.11).

***

Polska Bośnia i Hercegowina 3:0 (2:0)
Robert Lewandowski 40’ 52’ Karol Linetty 45’

Polska: Wojciech Szczęsny – Tomasz Kędziora (72’ Bartosz Bereszyński), Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Jacek Góralski, Karol Linetty – Kamil Jóźwiak (72’ Michał Karbownik), Mateusz Klich (64’ Krzysztof Piątek), Kamil Grosicki (64’ Damian Kądzior) – Robert Lewandowski (58’ Arkadiusz Milik)

Bośnia i Hercegowina: Ibrahim Sehić – Branimir Cipetić, Aneh Ahmedhodzic, Sinisa Sanicanin, Sead Kolasinac – Gojko Cimriot, Amir Hadziahmetović (74’ Deni Milosević), Miralem Pjanić (33’ Dennis Hadzikadunic) – Edin Visca (58’ Amer Gojak), Edin Dzeko (58’ Smail Prevljak), Rade Krunić (74’ Haris Hajradinović)

Żółte kartki: Mateusz Klich, Jan Bednarek (Polska) oraz Miralem Pjanić, Sead Kolasinac (Bośnia i Hercegowina)

Czerwona kartka: Aneh Ahmedhodzic 15’ (Bośnia i Hercegowina)

Sport.RIRM

drukuj