fot. PAP/EPA

Liga Mistrzów. Skromna zaliczka Interu, PSV remisuje z Borussią po wątpliwym karnym

Za nami kolejne mecze 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Z jednobramkową zaliczką na rewanż uda się Inter Mediolan, który na własnym stadionie pokonał Atletico Madryt. Losy awansu pozostają otwarte w przypadku rywalizacji PSV Eindhoven – Borussia Dortmund, gdyż w pierwszym starciu tych drużyn padł remis 1:1. Dużo kontrowersji budzi jednak sytuacja, w której Holendrzy otrzymali rzut karny, po którym padł gol wyrównujący.


Inter Mediolan – Atletico Madryt 1:0 (0:0)
Marko Arnautović 79′

W Mediolanie spotkały się zespoły, które w tym sezonie radzą sobie co najmniej dobrze. Inter jest na dobrej drodze do wywalczenia tytuły mistrza Włoch. Natomiast Atletico wywalczyło awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie E, nie ponosząc przy tym porażki.

W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo. Obie drużyny skupiły się przede wszystkim na neutralizowaniu poczynań rywala. Dopiero w ostatnim kwadransie tej części gry gospodarze zdołali celnie uderzyć na bramkę Jana Oblaka, jednak Słoweniec zachowywał czyste konto.

https://twitter.com/polsatsport/status/1760058895752462346

W przerwie Inter dokonał kluczowej – patrząc z perspektywy końcowego wyniku  – zmiany w kładzie. Kontuzjowanego Marcusa Thurama zastąpił Marko Arnautović. Doświadczony Austriak po zmianie stron wykazywał się dużą aktywnością, ale również nieskutecznością. Szczególnie w 63 minucie powinien posłać piłkę do siatki, jednak po szybkim rozegraniu w polu karnym Atletico, będąc pięć metrów przed bramką, uderzył na siłę i futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Arnautović zrehabilitował się w 79. minucie. Goście zaliczyli stratę na własnej połowie, gracze Interu popędzili na bramkę Oblaka. Słowieniec obronił strzał Lautaro Martineza, jednak piłka trafiła pod nogi Austriaka, który posłał ją do siatki, mimo prób wybicia jej ze strony jednego z piłkarzy z Madrytu. Ten gol zapewnił Nerazzurrim skromną zaliczkę przed rewanżem na Wanda Metropolitano, który odbędzie się 13 marca.

***

PSV Eindhoven – Borussia Dortmund 1:1 (0:1)
Luuk de Jong (k.) 56′ – Donyell Malen 24′

Borussię Dortmund, która okazała się najlepsza w rywalizacji grupowej z PSG, Milanem oraz Newcastle czekało niełatwe zadanie w pierwszym meczu 1/8 finału LM przeciwko PSV. Holendrzy nie przegrali w tym sezonie ani jednego spotkania rozgrywanego na swoim stadionie – zarówno w Lidze, jak i w fazie grupowej Champions League.

W pierwszej połowie więcej sytuacji stworzyła sobie ekipa z Eindhoven, jednak zawodziła skuteczność. Borussia atakowała rzadziej, jednak w 24. minucie zdołała wyjść na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Donyell Malen, który wbiegł w pole karne, oddał mocny strzał w kierunku bliższego słupka, a piłka po rykoszecie od obrońcy i odbiciu od spojenia wpadła do siatki gospodarzy. Gracz Borussi nie celebrował specjalnie tego gola, gdyż w przeszłości przywdziewał barwy PSV.

W 54. minucie doszło do dużej kontrowersji. Malik Tillman upadł w polu karnym po interwencji wślizgiem Matsa Hummelsa. Arbiter podyktował jedenastkę dla zespołu z Holandii, jednak w powtórkach widać, że obrońca Borussi najpierw trafią nogą w piłkę, a dopiero później wchodzi w kontakt z rywalem. Kilkadziesiąt sekund później rzut karny wykorzystał Luuk de Jong, choć golkiper BVB wyczuł intencje strzelca. Niemiecka drużyna miała okazję ku temu, aby to spotkanie wygrać, jednak po ekwilibrystycznym strzale Mariusa Wolfa w 72 minucie po centrze z rzutu wolnego piłka odbiła się od słupka.

https://twitter.com/polsatsport/status/1760052426365710554

Mecz zakończył się remisem 1:1, który dość dobrze oddaje obraz tego, co działo się na murawie w Eindhoven. Rewanżowe starcie Borussia-PSV odbędzie się 13 marca w Dortmundzie.

Sport.RIRM

 

drukuj