fot. Rafał Oleksiewicz

Finał PŚ w slalomie kajakowym. Klaudia Zwolińska z brązowym medalem w klasyfikacji generalnej

Reprezentanci Polski w slalomie kajakowym w niezłych nastrojach zakończyli sezon startów. W finale Pucharu Świata w podparyskim Vaires-sur-Marne „Biało-Czerwoni” za sprawą Klaudii Zwolińskiej zdobyli trzeci w historii medal w klasyfikacji generalnej tego cyklu. W niedzielnych zmaganiach w kayak crossie w najlepszej szesnastce pań i panów zobaczyliśmy zaś dwójkę Polaków. „Kończymy sezon dobrym akcentem. Pokazaliśmy, że mamy zawodniczkę ze światowej czołówki i zawodników, którzy mogą skutecznie do niej aspirować” – powiedział Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski.


Rozgrywany we Francji finał Puchar Świata był dla uczestników ostatnią okazją do odrobienia strat z poprzednich występów. Mnożenie razy dwa punktów sprawiało, że nawet znajdujący się na odległych miejscach zawodnicy mieli prawo myśleć o czołowych pozycjach w „generalce”.

Ostatni akt sezonu nie wywrócił jednak do góry nogami dotychczasowej klasyfikacji. Wśród kobiet dalej dominowała Jessica Fox. Pod Paryżem hegemonka damskiego slalomu nie miała sobie równych w K-1 i C-1, stawiając tym samym pieczęć na zwycięstwach w klasyfikacji generalnej obu konkurencji. Wygraną w PŚ 2023 przypieczętował także czeski kajakarz Vit Prindis. Zmiana w ostatnich zawodach nastąpiła za to w męskim C-1. Słowak Matej Benus utracił status lidera na rzecz Słoweńca Luki Bozicia.

Polskich kibiców najbardziej interesowały jednak starty „Biało-Czerwonych”, a zwłaszcza Klaudii Zwolińskiej. 25-letnia slalomistka Startu Nowy Sącz miała przed sobą szansę na pierwszy dla naszego kraju kobiecy medal klasyfikacji generalnej PŚ. Zwolińska z jedenastym wynikiem awansowała do piątkowego finału, w którym uzyskała trzeci rezultat. Brąz w Vaires-sur-Marne pozwolił Polce utrzymać trzecią pozycję w rankingu PŚ i cieszyć się z historycznego wyniku.

– Wytrzymała presję ostatniego przejazdu, spisała się bezbłędnie. Klaudia jest już sportowcem światowej czołówki, nie musi już niczego udowadniać. Czeka nas jeszcze sporo pracy, by w przyszłym roku była w równie wysokiej formie – mówił tuż po starcie Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie.

fot. Rafał Oleksiewicz

Zwolińska w sobotę poszła za ciosem i z dziesiątym wynikiem awansowała do kolejnego finału, tym razem w C-1. W nim 25-latka dotknęła jedną z bramek i ostatecznie została sklasyfikowana na ósmej pozycji (w klasyfikacji generalnej była dwunasta).

W Vaires-sur-Marne oglądaliśmy także udane występy innych reprezentantów Polski. Podobnie jak Zwolińska, do grona 24 półfinalistów (PŚ we Francji był rozgrywany jako próba przedolimpijska) awansowali też Dariusz Popiela (K-1) i Grzegorz Hedwig (C-1). Dla pierwszego z nich pechowa była trzynasta bramka, której dotknięcie pozbawiło go miejsca w ścisłym finale. Z kolei Hedwig rozpoczął swój półfinałowy przejazd od punktów karnych na pierwszej bramce, kolejne cztery dołożył na jedenastej i dwunastej, przez co też musiał się pożegnać z rywalizacją. Popiela w klasyfikacji generalnej K-1 był dziesiąty, a Hedwig w C-1 uplasował się na osiemnastej lokacie.

– W przypadku Darka finał był naprawdę blisko. Co do Grześka, to wiadomo, że początek trasy zawsze jest nerwowy, a gdy jeszcze zaczyna się ją dotknięciem, to mocno rozprasza. Mistrzostwa świata w Londynie i wywalczona w nich kwalifikacja na igrzyska go uskrzydlą i to jeszcze nie ostatnie słowo ze strony Hedwiga – zaznaczył Chojnowski.

fot. Łukasz Gągulski

W niedzielę, ostatnim dniu finału PŚ we Francji, tradycyjnie rywalizowano w kayak crossie. Do ćwierćfinałów dotarła dwójka Polaków – Zwolińska (sklasyfikowana na 15. pozycji) i Tadeusz Kuchno, który był dwunasty. Dla młodzieżowego reprezentanta „Biało-Czerwonych” to udana końcówka sezonu, gdyż na MŚ w Londynie również znalazł się w 1/4 finału.

– Wypadliśmy bardzo pozytywnie. Miejsce Klaudii i Tadeusza w pierwszej szesnastce finału PŚ to sygnał, że idziemy do góry w kayak crossie. Kuchno w Londynie był szesnasty, teraz we Francji skończył dwunasty, więc za nim całkiem fajne dwa występy. To zawodnik, który będzie skutecznie walczył o kwalifikację olimpijską do Paryża – powiedział Chojnowski.

fot. Arkadiusz Modlinski

PŚ w slalomie kajakowym i kayak crossie rozpocznie się w 2024 roku od zawodów w Augsburgu (30 maja – 2 czerwca), a następnie rywalizacja przeniesie się do Pragi (6-9 czerwca) i Krakowa (13-16 czerwca 2024 roku). Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu (27 lipca – 5 sierpnia) czekają nas jeszcze dwa PŚ – we włoskiej Ivrei (12-15 września) oraz finał cyklu w hiszpańskim La Seu d’Urgell (19-22 września 2024 roku).

Polski Związek Kajakowy

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl