EuroBasket M 2017. Dragić zatrzymał Polaków na inaugurację

Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała ze Słowenią 81:90 w swoim pierwszym spotkaniu na mistrzostwach Europy. Nasi zawodnicy podjęli walkę z faworytem, jednak zostali zatrzymani przez Gorana Dragicia, który zdobył 30 punktów i zanotował 4 asysty. Wśród białoczerwonych na szczególne wyróżnienie zasłużył Mateusz Ponitka autor 22 oczek.


Słoweńcy razem z reprezentacją Polski otworzyli EuroBasket 2017. Nasi rywale pozostają w grupie faworytów do końcowego triumfu dzięki takim zawodnikom jak Goran Dragić czy Luka Doncić. Ważnym elementem zespołu jest również trener Igor Kokoskov, pracujący na co dzień z koszykarzami z NBA. Biało-czerwoni natomiast mogli liczyć na duet Mateusz Ponitka – Przemysław Karnowski, dla których to nie pierwszy tak ważny wspólny turniej.

Polska ekipa w pierwszych minutach meczu grała pewną i zdyscyplinowaną koszykówkę. Aaron Cel rozpoczął od celnej „trójki”, Mateusz Ponitka zdobywał punkty po wjazdach pod kosz, a dobrą zmianę dał A.J. Slaughter. Sytuację rywali ratował Goran Dragić, który pomimo niskiego wzrostu, wygrywał pojedynki z Przemysławem Karnowskim pod koszem (14:14). Pod koniec premierowej kwarty Słoweńcy wyszli na dwupunktowe prowadzenie (22:24).

Zawodnicy z Bałkanów całkowicie zdominowali początek drugiej części spotkania. Biało-czerwoni seryjnie zaliczali straty, a dla przeciwników z dystansu trafiali Klemen Prepelić oraz Vlatko Cancar. Chwilę później Goran Dragić znowu skutecznie zaatakował obręcz, a podopieczni Igora Kokoskova wygrywali 34:22. W końcówce kwarty reprezentacja Słowenii zacięła się w ataku. A.J. Slaughter zdołał zmniejszyć straty nawet do trzech oczek. Niestety, przez niesportowe zachowanie Adama Hrycaniuka, rywale wywalczyli rzuty osobiste i do szatni schodzili z siedmiopunktowym prowadzeniem (46:53).

Po przerwie kibice byli świadkami defensywnego popisu w wykonaniu ekipy z Bałkanów. Wymusili na naszych rodakach wiele błędów, co szybko wykorzystali i zaliczyli serię 6:0 (46:59). Polacy przez ponad trzy minuty nie mogli skutecznie zakończyć akcji. Trzecią odsłonę przegrali 12:21, a ekipa Słowenii uzyskała szesnaście punktów przewagi (58:74).

W czwartej kwarcie koszykarze Mike’a Taylora wykorzystali moment, kiedy rywale stracili dwóch graczy podkoszowych z powodu przewinień. Szczególnie dobrze grał Mateusz Ponitka, który wymuszał faule oraz wygrywał pojedynki pod koszem i na dystansie (79:86). Na nieszczęście polskiej drużyny Goran Dragić nie przestawał trafiać. Zdobywając trzydziesty punkt na swoje konto, przypieczętował zwycięstwo Słowenii. Biało-czerwoni po ciężkiej walce przegrali inauguracyjny mecz EuroBasketu 81:90.

Reprezentacja Polski kolejny pojedynek w grupie A rozegra 2 września z Islandią, która dziś została rozbita przez Grecję (61:90). Początek spotkania o godz. 12:45.

***

Polska Słowenia 81:90 (22:24, 24:29, 12:21, 23:16)
(Mateusz Ponitka 22, A.J. Slaughter 12, Przemysław Karnowski 11 – Goran Dragić 30, Luka Doncić 11, Gasper Vidmar 11)

Sport.RIRM

drukuj