Euro 2016. Nieskuteczny Ronaldo, faworyci grupy F pod ścianą
Słupek, niewykorzystany rzut karny i nieuznana bramka – przez 90 minut piłkarze Portugalii nie zdołali pokonać Roberta Almera. Austria wywalczyła cenny punkt i wciąż ma szanse na występ w 1/8 finału. Po dwóch kolejkach sensacyjnym liderem grupy F są Węgrzy.
Obie reprezentacje potrzebowały punktów. W swoim premierowym meczu na Euro 2016 Portugalczycy nie zdołali pokonać Islandczyków, zaś Austria – mimo doskonałej postawy w eliminacjach – musiała uznać wyższość Węgrów, którzy awans na turniej zapewnili sobie dopiero w barażach. Na murawę wybiec miały dwie gwiazdy światowego formatu – na co dzień reprezentujący barwy Realu Madryt Cristiano Ronaldo i klubowy kolega Roberta Lewandowskiego David Alaba.
Choć od początku na boisku przeważali podopieczni Fernando Santosa, jako pierwsi zagrożenie w szesnastce rywali stworzyli Austriacy. Dośrodkowania Floriana Kleina nie zdołał zamienić na gola Martin Harnik. W odpowiedzi na bramkę Roberta Almera uderzali Nani i Vieirinha. Za każdym razem golkiper skutecznie interweniował. W 22. minucie po dwójkowej akcji Naniego z Raphaelem Guerreiro piłkę do siatki mógł wpakować Cristiano Ronaldo. Zawodnik Realu spudłował, a na Parc des Princes w Paryżu wciąż utrzymywał się rezultat remisowy.
Po chwili zawodnikom Marcela Kollera pomógł słupek. Centry Andre Gomesa nie wykorzystał główkujący Nani. Dawkę swoich nieprzeciętnych umiejętności jeszcze przed przerwą zaprezentował David Alaba. Piłkarza Bayernu nie zraził ostry kąt, a jego strzał na linii bramkowej zatrzymał Vieirinha.
W drugiej odsłonie napór na bramkę Roberta Almera rozpoczęła Portugalia. Golkiper Austrii Wiedeń dwukrotnie we wspaniałym stylu udaremnił próby Cristiano Ronaldo. Kluczowa dla losów spotkania mogła okazać się 79. minuta meczu, kiedy – zdaniem arbitra – Martin Hinteregger nieprzepisowo zatrzymywał w szesnastce Ronaldo. Sprawiedliwość chciał wymierzyć sam poszkodowany, jednak trafił w słupek, marnując kolejną okazję do zdobycia gola.
Przed upływem regulaminowego czasu gry zawodnik Realu Madryt zdołał wpakować piłkę do siatki, wykorzystując dośrodkowanie Guerreiro. Gola nie uznał jednak sędzia, orzekając pozycję spaloną Portugalczyka.
Bezbramkowy remis nie jest korzystny ani dla piłkarzy Fernando Santosa, ani dla Austriaków. Obie drużyny, jeśli myślą o występie w 1/8 finału, będą musiały wygrać swoje pojedynki w trzeciej kolejce fazy grupowej.
* * *
Portugalia – Austria 0:0
Portugalia: Rui Patricio – Vieirinha, Pepe, Ricardo Carvalho, Raphael Guerreiro – Ricardo Quaresma (71’ Joao Mario), William Carvalho, Joao Moutinho, Andre Gomes (83’ Eder) – Nani (89’ Rafa Silva), Cristiano Ronaldo
Austria: Robert Almer – Florian Klein, Sebastian Proedl, Martin Hinteregger, Christian Fuchs – Stefan Ilsanker (87’ Kevin Wimmer), Julian Baumgartlinger – Martin Harnik, David Alaba (65’ Alessandro Schoepf), Marko Arnautović – Marcel Sabitzer (85’ Lukas Hinterseer)
Żółte kartki: Ricardo Quaresma, Pepe (Portugalia) oraz Martin Harnik, Christian Fuchs, Martin Hinteregger, Alessandro Schoepf (Austria)
Sport.RIRM