Ekstraklasa. Piłkarska farsa z happy endem dla Ruchu

Ruch Chorzów, a nie jak wcześniej informowano Podbeskidzie Bielsko-Biała, wywalczył miejsce w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy. To efekt ugody, do jakiej doszło między Lechią Gdańsk i Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Gdańszczanie zrezygnowali z postępowania odwoławczego od decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych.


Wpływ na ugodę, która wykluczyła Podbeskidzie z grupy mistrzowskiej, miały zalecenia UEFA. Respektując wskazania Europejskiej Federacji Piłkarskiej Lechia Gdańsk i PZPN osiągnęły porozumienie, czego efektem była rezygnacja klubu z dalszego sporu przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu.

Ugoda sprawiła, że z identycznym – 38-punktowym – dorobkiem rundę zasadniczą skończyły trzy drużyny: Lechia, Ruch i Podbeskidzie. W stworzonej na potrzeby ostatecznych rozstrzygnięć małej tabeli pierwsze miejsce wywalczyli gdańszczanie. Niebiescy rzutem na taśmę wyprzedzili Górali.

Sport.RIRM

drukuj