fot. PAP/Piotr Nowak

Ekstraklasa. Legia pokonała Lechię. Zwycięstwa Rakowa i Pogoni

W sobotnich meczach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy zespoły walczące o mistrzostwo Polski pewnie pokonały swoich rywali. Raków Częstochowa wygrał z Wartą Poznań (2:0), a Pogoń Szczecin ograła Górnik Łęczna (4:0). Z kolei najciekawiej zapowiadającym się meczu Legia Warszawa zwyciężyła u siebie z Lechią Gdańsk (2:1).


W pierwszej połowie rywalizacji w Poznaniu Warta Poznań nie oddała żadnego celnego strzału. Raków natomiast tylko raz sprawdził Mateusza Lisa. Nie była to jednak próba zakończona golem, a mimo to częstochowianie do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. W 27. minucie po rzucie rożnym gola samobójczego zdobył bowiem Robert Ivanov. Po zmianie stron wynik meczu na kwadrans przed końcem ustalił Ivi Lopez. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego futbolówka odbiła się przed golkiperem, który w kuriozalny sposób przepuścił piłkę do siatki. Warta nie zdołała odpowiedzieć. Raków wygrał więc 2:0.

***

Zwycięstwa Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa musiały podwyższyć czujność i motywację Pogoni Szczecin, która – aby utrzymać się na pozycji lidera – musiała wygrać z Górnikiem Łęczna. „Portowcy” od początku ruszyli więc do ataku i już w 10. minucie objęli prowadzenie za sprawą Mariusza Fornalczyka. Niedługo później Piotr Parzyszek zagrał na lewą stronę do Kamila Grosickiego. Ten zatrzymał się na skraju „szesnastki” i przymierzył prosto w okienko.

W drugiej połowie szczecinianie kontynuowali swój koncert. W 65. minucie obrońcy zablokowali strzał Macieja Żurawskiego. Futbolówka trafiła pod nogi Luki Zahovicia, który z bliskiej odległości pokonał Macieja Gostomskiego. Chwilę później Maciej Żurawski ustalił wynik spotkania na 4:0. Asystował mu Kamil Gorsicki.

***

Na zakończenie sobotnich zmagań Legia Warszawa podejmowała na własnym stadionie Lechię Gdańsk. Od początku goście mieli problem z przeniesieniem akcji poza własną połowę. „Wojskowi” radzili sobie nadzwyczaj dobrze i po niespełna pół godzinie gry wyszli na prowadzenie. Paweł Wszołek wygrał pojedynek siłowy z Mario Malocą, a następnie strzałem między nogami Dusana Kusiaka umieścił futbolówkę w siatce.

Gospodarze nie przestawali naciskać. Niedługo po golu otwierającym bliski pokonania golkipera był Josue, ale trafił w słupek. Później bramkarz gdańszczan wykazał się niesamowitym refleksem i powstrzymał Tomasa Pekharta. W drugiej połowie nie był już w stanie zablokować napastnika. Czech „główką” wykorzystał dośrodkowanie Wszołka i z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie.

Lechia odpowiedziała w 83. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła pod nogi Łukasza Zwolińskiego, który zdobył kontaktowego gola. W doliczonym czasie gry z rzutu wolnego do remisu próbował doprowadzić Maciej Gajos, ale trafił jedynie w poprzeczkę. „Wojskowi” utrzymali więc wynik 2:1.

***

Wyniki sobotnich meczów 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Warta Poznań – Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Robert Ivanov 27’ (sam.) Ivi Lopez 75’

Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin 0:4 (0:2)
Mariusz Fornalczyk 10’ Kamil Grosicki 19’ Luka Zahović 65’ Maciej Żurawski 69’

Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)
Paweł Wszołek 29’ Tomas Pekhart 65’ – Łukasz Zwoliński 83’

Sport.RIRM

drukuj