Być albo nie być, czyli Kamerun – Chorwacja!

Po porażkach w pierwszych meczach i nieoczekiwanym remisie Brazylii z Meksykiem, Chorwacja i Kamerun znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji. Obie drużyny potrzebują cennego zwycięstwa, aby poważnie myśleć o występie w 1/8 finału mistrzostw świata. Spotkanie rozpocznie się o 0.00 czasu polskiego.

Samuel Eto’o vs. Luka Modrić

W najtrudniejszych momentach kibice reprezentacji narodowych zawsze liczą na swoich asów. W kadrze Kamerunu największa odpowiedzialność spoczęła na 33 – letnim Samuelu Eto’o. Piłkarz był wielokrotnie wybierany na najlepszego zawodnika Afryki. Choć największe sukcesy ma już prawdopodobnie za sobą, jego ogromne doświadczenie i regularna gra o punkty na najwyższym światowym poziomie mogą być dzisiaj niezwykle przydatne. Po drugiej stronie na murawie zaprezentuje się rozgrywający Realu Madryt – Luka Modrić. Chorwat będzie odpowiedzialny za rozdzielanie podań w środkowej części boiska, a jego poczynania ofensywne powinni wesprzeć Perisić, Olić, czy powracający do pierwszej jedenastki Mario Mandzukić.

Po pierwszym spotkaniu

Na plus

Mocną bronią Kamerunu powinny być dzisiaj stałe fragmenty gry. Dobre przygotowanie fizyczne oraz niezwykle siłowy futbol mogą dobrze zamieszać w szeregach obronnych Chorwatów. Skuteczna gra głową jest również atutem ich czołowego napastnika, Samuela Eto’o.

***

Chorwacja w pierwszym starciu zaprezentowała się bardzo dobrze na tle ociężale grającej Brazylii. Gdyby nie pomoc arbitra, który naiwnie nabrał się na aktorskie sztuczki Freda, Canarinhos mogliby mieć spory problem po dwóch meczach tegorocznych mistrzostw. Piłkarze z Bałkanów będą dziś zdecydowanymi faworytami, a do pierwszej jedenastki po absencji powraca Mario Mandzukić.

Na minus

Jest niewiele rzeczy, za które można chwalić podopiecznych Volkera Finke. Jeśli afrykańscy zawodnicy zaprezentują się dziś na podobnym poziomie, co w meczu z Meksykiem, uratować ich może jedynie sędzia. W grze „Nieposkromionych Lwów” nie widać pazura ani waleczności. Zauważalna jest za to spora niedokładność i brak pomysłu na akcje ofensywne.

***

Chorwaci od początku turnieju byli stawiani w roli faworytów do awansu do 1/8 finału. Nieoczekiwany remis Meksyku z Brazylią sprawił, że podopieczni Niko Kovacia, w dzisiejszym starciu z Kamerunem, będą mieli nóż na gardle. Inny wynik niż zwycięstwo postawi ich w niezwykle trudnej sytuacji przed decydującym starciem z piłkarzami Miguela Herrery.

Przewidywane składy:

Kamerun: Itandje – Nounkeu, N’Koulou, Chedjou, Assou-Ekotto – Song, Moudandjo, Enoh, Mbia, Choupo-Moting – Eto’o

Chorwacja: Pletikosa – Srna, Corluka, Lovren, Vrsaljko – Modrić, Rakitić – Perisić, Kovacić, Olić – Mandzukić

Nasz typ: 3:0 dla Chorwacji

Sport/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl