fot. PAP/Grzegorz Momot

A. Małysz o wygranej D. Kubackiego: Byłem przekonany, że tak będzie

Skoki Dawida Kubackiego to były prawdziwe petardy, a on sam emanował dużym spokojem. Byłem przekonany, że wygra. Rozkręcał się z każdym kolejnym konkursem – powiedział Adam Małysz, dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego.


To był teatr jednego aktora. Dawid Kubacki, bo o nim mowa, wygrał finałowe zmagania w Bischofshofen i tym samym – 68. edycję Turnieju Czterech Skoczni. Na Paul-Ausserleitner-Schanze reprezentant Polski nie miał sobie równych. Drugiego w konkursie Niemca Karla Geigera wyprzedził o blisko dziesięć punktów [więcej tutaj].

– To szczególna chwila. Serce się raduje, gdy widzi się triumf Polaka. Dawid nabierał rozpędu z każdym kolejnym konkursem. Zaczął od trzecich miejsc w Niemczech, ale doskonale wiedział, że stać go na więcej. Po drugiej pozycji w Innsbrucku w końcu przyszła ta upragniona wygrana – mówił Adam Małysz przed kamerami „TVP Sport”.

Czterokrotny zdobywca Pucharu Świata stwierdził, że był przekonany o zwycięstwie Kubackiego w Bischofshofen jeszcze długo przed samymi zawodami. Nowotarżanin w obu seriach lądował najdalej. Najpierw uzyskał 143 m. W finałowej rundzie postawił kropkę nad „i”, skacząc 140.5 m.

– Powiem szczerze, że byłem pewien triumfu Dawida. Jego skoki to były prawdziwe petardy, a on sam emanował dużym spokojem. […] Po to się ciężko pracuje, żeby później przyszły efekty. Kubacki jest bardzo skupiony na treningach. Daje z siebie 100 procent na każdych zajęciach. I to później przekłada się na świetną dyspozycję w konkursach – podkreślił dyrektor PZN.

Dawid Kubacki został trzecim reprezentantem Polski, który wygrał Turniej Czterech Skoczni. Wcześniej dokonali tego Adam Małysz (2000/2001) oraz dwukrotnie Kamil Stoch (2016/2017 i 2017/2018). Ponadto drugą pozycję w niemiecko-austriackiej imprezie zajmował Piotr Żyła (2016/2017), a trzecią – Adam Małysz (2002/2003).

Sport.RIRM

drukuj