„Niech żyje Polska!” – Narodowy Marsz Życia w Warszawie
Tłumy osób przybyły dziś na Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Ze stolicy Polski popłynął bardzo jasny sygnał, że każde ludzkie życie jest święte – od poczęcia do naturalnej śmierci.
Tłumy osób przybyły dziś na Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Ze stolicy Polski popłynął bardzo jasny sygnał, że każde ludzkie życie jest święte – od poczęcia do naturalnej śmierci.
Mamy do czynienia z podwójnym fałszem. Fałszem jest to, że prac domowych nie ma, bo one rzeczywiście będą i dobrze, żeby były. Jestem gorącym zwolennikiem tego, gdyż nie da się nauczyć matematyki bez systematycznego odrabiania zadań domowych. Nie wyobrażam sobie nauki j. obcego bez nauki słówek czy ćwiczeń. (…) Większość polskich rodziców ma głęboko w sercu troskę o wychowanie i wykształcenie swoich dzieci – powiedział dr Tomasz Rzymkowski, były wiceminister edukacji, nauczyciel akademicki, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Ochrona życia od poczęcia to codzienna praca podejmowana przez tych, którzy organizują pomoc dla mam, czuwają przy Oknach Życia, dbają o edukację. To także praca, jaką muszą wykonać media, dlatego konsekwentnie za życiem opowiadają się redakcje Radia Maryja i TV Trwam. Wobec idącej coraz dalej polityki śmierci chcemy zaprosić Państwa, by wziąć udział w Narodowym Marszu Życia, jaki będziemy transmitować w najbliższą niedzielę.
W tej dyskusji nie mówi się o tym, jak pomagać tym kobietom, które zostały same w ciąży, której nie planowały czy w ciąży, która jest zagrożona, gdzie stwierdzone są wady dziecka. Tu jest odwrócenie pojęć i usprawiedliwienie mężczyzn, którzy nie interesują się swoimi dziećmi, kobietami, żonami. To jest bardzo wygodne powiedzieć: „Usuńmy dziecko”. To jest wygodne dla tych mężczyzn, którzy są tchórzami. Oni uciekają przed odpowiedzialnością swojego ojcostwa i męskości – powiedział mec. Zbigniew Bogucki, poseł PiS, były wojewoda zachodniopomorski, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Dyrektor finansowa Fundacji „Lux Veritatis”, Lidia Kochanowicz-Mańk, przedstawiła oficjalne stanowisko ws. zagospodarowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Oświadczenie stanowi wyczerpującą odpowiedź na zapytanie dziennikarza TVN dotyczące tej sprawy.
Po pierwsze, zbrodnia katyńska została wykonana na polskich elitach, w tym wojskowych, które w 1920 r. nie dopuściły do opanowania Europy przez bolszewików i ówcześnie zarządzających: Lenina, Trockiego, Stalina. Zemsta jest bardzo widocznym znakiem rozpoznawczym dla wszelakiego imperializmu. Po drugie, gdy instytucje państwa zostają przejęte przez ludzi odwołujących się do pogańskich ideologii – granica zbrodni w niezwykle intensywny sposób zostaje przekroczona. Tak jak NSDAP, która była partią ideologicznie nasyconą rasistowskim podejściem do drugiego człowieka, tak w tym przypadku bolszewizm nasycony był ideologicznymi treściami, które miały zetrzeć z ziemi wszystkich posiadaczy środków produkcji, a więc tzw. burżuazję, a także chłopów posiadających ziemię. Świadczy to o tym, jak głęboko ideologiczne podstawy dokonywania zbrodni ludobójstwa są dzisiaj żywotne – mówił przed Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej prof. dr hab. Jan Żaryn, historyk, były dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Europoseł, Dominik Tarczyński, ocenił, że pakt migracyjny to dokument skandaliczny, szokujący, niszczący Europę. Europosłowie przyjęli nowe przepisy regulujące politykę migracyjną i azylową na terenie Unii. Kluczowym elementem paktu migracyjnego jest obowiązkowa solidarność. Przewiduje ona przyjmowanie migrantów, czyli relokację, którą można zastąpić opłatą finansową – około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę.
Jak ma wyglądać kultura? Jak ma wyglądać rzeczywistość? Jak mają wyglądać narody europejskie? Jak ma wyglądać naród Polski, jeżeli morderstwo zostaje uznane za obowiązek do zaakceptowania, za rzecz, która jest częścią naszej cywilizacji? – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości, Antoni Macierewicz, w felietonie „Głos Polski” na antenie TV Trwam i Radia Maryja.
To jest smutny dzień, ponieważ posłowie polskiego Sejmu znaleźli czas na całodzienną debatę, żeby rozmawiać przy otwartej kurtynie nad tym, czy zalegalizować krzyczące bezprawie, niesprawiedliwość, bo czymś takim jest pozbawianie życia niewinnych i bezbronnych osób. Państwo, które jest stworzone – w sensie również prawa naturalnego – po to, aby czynić sprawiedliwość, która polega na ochronie praw najsłabszych osób, teraz poważne siły reprezentowane w polskim parlamencie doszły do wniosku, że jest czas, aby otwarcie, w świetle jupiterów, debatować, jak złamać zasadę, która od początku towarzyszyła europejskiej myśli o prawie naturalnym, którego emanacją jest państwo chroniące wszystkich, zwłaszcza najsłabszych – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam. Jak dodał ks. Tomasz Kancelarczyk: „Dzisiaj jesteśmy wezwani do tego, aby stanąć w obronie nienarodzonych”.
Samorząd powinien być wyłączony z ogólnopolskiej walki politycznej. (…) Dziura w chodniku czy przeciekający dach w szkole nie ma barw politycznych i te zadania, które są realizowane przez samorząd, nie powinny być ponad politycznym podziałem. Nie chciałbym takiej prezydentury, w której samorządowcy w znaczniej mierze mieszają się do polityki ogólnopolskiej kosztem swoich mieszkańców – powiedział poseł Andrzej Śliwka, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląga, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Wszystko zaczęło się w głowie i sercu. Jak myślałem o tym, to nawet zastanawiałem się i przychodziłem do małego kościoła w Alpach. Klękałem i mówiłem: „Panie Jezu, daj mi jakiś znak czy ja dobrze myślę”. Później to już szło po kolei (…). Radia Maryja nie byłoby gdyby nie święty Jan Paweł II. Święty Papież Polak bronił Radia nawet osobiście – powiedział ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR, założyciel i dyrektor Radia Maryja, w wywiadzie udzielonym telewizji wPolsce.pl.
W 1920 roku udało się odeprzeć zagrożenie i zbudować państwo, ale pozostała zapiekła nienawiść ze strony Rosjan. Później mieliśmy do czynienia z propagandą wyjątkowo niechętną Polsce. To się akurat nie zmieniło. Minęło ponad 100 lat od wojny polsko-bolszewickiej i jak w Moskwie prowadzono antypolską propagandę, tak nadal się to robi. Jesteśmy oskarżani o różne urojone krzywdy Rosji. To służyło i wciąż służy usprawiedliwieniu represji – powiedział prof. Mirosław Golon, historyk z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy oraz Instytutu Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, w niedzielnym programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam.