Budowanie autorytetu rodziców


Pobierz Pobierz

Maria Kucaj – Psycholog

Stargard, 23.01.2007 r.

Temat: Wpływ mediów na psychikę dziecka

W dzisiejszym wykładzie chciałabym zadać takie pytanie czy

Media to przyjaciel, czy wróg.

W swych dzisiejszych rozważanych i problemach w tym zakresie skupię się na najbardziej popularnych aktualnie mediach jakim jest telewizja.

Sygnalizowanie szkodliwego oddziaływania telewizji na oglądających ją widzów w świadomości ludzi wyedukowanych przez współczesne media, kojarzy się „oszołomstwem” lub wywołuje uczucie politowania z powodu ignorancji.

Pozwolę sobie przytoczyć dane z przeprowadzonych badań psychologicznych amerykańskiego psychologa Johna Condry.

W/w przeprowadził badania psychologiczne, w wyniku których stwierdził, iż dziecko poświęca około 40 godzin w tygodniu na oglądanie telewizji.

O ile dorośli oglądając programy telewizyjne przyjmują je z ograniczonym zaufaniem, to dziecko ma trudności z odróżnieniem między fikcją a rzeczywistością.

W związku z tym, tym bardziej jest podatne na wpływ telewizji.

Jak wynika z badań, siła tego wpływu zależy od czasu oglądania oraz od zawartości programu.

Jaki został wysunięty wniosek przeprowadzonych w/w cytowanych badań psychologicznych;

Ze względu na fakt, wielogodzinności oglądania telewizji zarówno przez dzieci jak i dorosłych Coundry wysuwa wniosek, iż telewizja jest:

– Złodziejem czasu

– Jest przyczyną zubożenia życia dziecka, jak i dorosłych.

Dziecko przez telewizję ma ograniczone możliwości samodzielnego rozwijania swoich funkcji spostrzegania, zapamiętywania, wysuwania wniosków, samooceny, rozwijania słownictwa, poprzez czytanie czy konwersację.

Bardzo istotnym problemem jest nie tylko czas oglądania telewizji, ale oglądane treści programu.

Wiele niepokoju w życiu dziecka i rodziny wprowadzają reklamy.

Szczególnymi odbiorcami reklam są niewątpliwie widzowie najmłodsi.

Jak bardzo są one absorbujące świadczy fakt, iż każde dziecko potrafi powtórzyć znaczące ich treści.

Przeprowadzone badania na ten temat dowodzą, że dzieci które mają za sobą okres niemowlęctwa i są już zdolne do rozpoznawania otaczającej je rzeczywistości, bardzo żywo reagują na przekazy reklamowe.

Przedstawiany w reklamach obraz świata zewnętrznego, kształtuje zachowania dzieci od najwcześniejszego okresu rozwoju psychofizycznego.

Wpływa też znacząco na ich przyszły model konsumpcji.. „ja to muszę mieć”, „ona tego jest warta”.

Dzieci zazwyczaj w sposób bezkrytyczny i łatwowierny przyjmują wszystko to, co przedstawiają kojarzone obrazy z reklamy.

Chętnie więc je oglądają.

Starają się naśladować bohaterów z reklamy, żądają kupienia reklamowanej zabawki i słodyczy.

W supermarketach chętnie wrzucają rodzicom do koszyka zapamiętane produkty

P r z y k ł a d y

Przypadek z małym dzieckiem – uspakaja się.

Reklama samochodów – boi się

Aby chronić dzieci przed negatywnym wpływem reklam istnieje dyrektywa unijna celem zagwarantowania, by programy nadawców telewizyjnych reklam nie zawierały przekazów, które mogą mieć ujemny wpływ na rozwój fizyczny dziecka, duchowy lub obyczajowy małoletnich, a w szczególności takich, które przedstawiają pornografię i gwałty.

We Francji co jest ciekawostką, jest zakaz występowania w reklamach dzieci, aby nie wzbudzać zazdrości czy zawiści u innych dzieci, których rodziców nie stać na kupowanie reklamowanych słodyczy, zabawek czy produktów spożywczych.

Polskie prawo dotyczące reklamy nie odbiega od standardów europejskich.

Zabronione jest nadawanie reklam zachęcających małoletnich do wywierania presji na rodzicach i opiekunach w celu kupienia im różnych produktów.

Dla dobra wychowawczego dzieci nie mogą istnieć reklamy zawierające zwroty typu …namów mamę, aby kupiła, lub … dlaczego inni rodzice kupili a twoi nie.

Zabronione są również reklamy ukazujące dzieci w niebezpiecznych sytuacjach, wskazujące, iż dla zdobycia upragnionej rzeczy, czy produktu dziecko jest w stanie zrobić wszystko np. wyskoczyć przez okno, pobiec do sklepu na oślep nie patrząc na przykład na ulicę i jadące samochody.

Reklama nie może zawierać w treści przemocy czy treści amoralnych.

Powyższe ograniczenia jak i szereg jeszcze innych mają na celu ochronę dobra rozwoju emocjonalnego dzieci.

Zapewniają też właściwą ochronę przed reklamą mogącą zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub uczuciowemu rozwojowi dziecka.

W psychice dziecka groźniejszą sprawą od reklamy są treści dotyczące przemocy.

Cytowany już wyżej psycholog amerykański w swoich badaniach stwierdził, iż w bajkach dla dzieci jest więcej przemocy niż niejednokrotnie w filmach dla dorosłych.

W związku z tym nic dziwnego, iż dzieci które częściej oglądają telewizję są bardziej agresywne od tych, które oglądają ją rzadziej.

Oglądanie scen wypełnionych agresją powoduje, że dzieci bardziej się boją rzeczywistego świata, są też mniej uwrażliwione na przemoc.

Telewizja dostarcza bardzo często treści filmowe, w których dominuje przemoc i agresja,

Dzieci naśladują takie zachowania.

Oddziaływanie scen przemocy jest tym silniejsze, im bardziej oglądane programy są nią nasycone.

Dzieci obserwując agresję w filmie, często odtwarzają ją w reakcjach z kolegami.

Nasuwa się tu refleksja czy właśnie ostatnio głośna sprawa samobójczej śmierci Ani z Gimnazjum z Gdańska nie miała podłoża właśnie poprzez obrazy odbierane z telewizji, czy z filmów nasyconych agresją i przemocą.

Skąd bowiem zrodziła się „zabawa” w dorosłość u jej kolegów, skąd wzięła się ich przemoc wobec koleżanki, prześladowanie jej, szantaż –które doprowadziły do tragedii.

Oglądanie przez dziecko agresji na ekranie telewizji jest jakby jego aprobowaniem, przyzwoleniem przez dorosłych.

Są bowiem filmy w których dominuje, agresja, przemoc i wulgaryzmy.

Dzieci naśladują potem takie zachowania.

Obraz taki zachęca dziecko do wyładowywania swych agresji, które się wówczas uaktywniają i nasilają.

Dziecko identyfikuje się z jakąś konkretną postacią, która jest agresywna i naśladuje jej zachowanie, a tym samym nasila swoją agresję.

Dziecko np. dowiaduje się w jaki sposób można kogoś zabić, jaki cios jest najbardziej skuteczny.

Bardzo często bohaterowie filmów dla młodego widza są uosobieniem różnych sił w walce dobra ze złem. Środkiem zaś do osiągnięcia tego zwycięstwa jest często przemoc fizyczna i psychiczna, szybkość działania i sprawność reakcji.

Częste oglądanie agresji u dzieci, jak i u osób dorosłych powoduje pewne przyswajanie tego obrazu, a wręcz zobojętnienie, czy znieczulenie na powyższe.

Efektem tego jest brak reakcji na przemoc, czyli tak zwana znieczulica.

W tym względzie nie tylko dzieci, ale i osoby dorosłe stają się obojętne, nieczułe na sytuacje przemocy, czyjejś krzywdy, czy też nie mają poczucia winy przy własnych agresywnych zachowaniach.

W licznie przeprowadzonych badaniach udowodnione jest, iż im więcej ogląda się przemocy, tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia agresji.

Drastyczne treści programów telewizyjnych wzmagają u dzieci napięcie nerwowe, zaburzają poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego.

Bierna obserwacja potęguje ten stan i nieprawidłowo dojrzewają uczucia społeczne dziecka.

Seriale animowane , które tak często oglądają dzieci, często nie tylko zachęcają do przemocy, ale wzbudzają u dziecka grozę i lęk.

Bardzo niekorzystnie na psychikę dzieci wpływają obrazy walk za pomocą noży, szabli, siekier, pistoletów.

Wywołują u dzieci najpierw lęk, a potem na skutek częstego ich oglądania zobojętnienie, a co gorsze naśladowanie zabijania jako formę zabawy.

A może dlatego ta obojętność na czyjąś krzywdę, przyzwyczajenie się do takiego obrazu, była przyczyną braku reakcji obronnej i przeciwstawienia się złu, innych uczni z klasy krzywdzonej Ani z Gdańskiego Gimnazjum?

Agresywne dźwięki, migocący ekran powodują u dzieci rozstrój systemu nerwowego i silnie zaburzają prawidłowy rozwój młodych widzów.

Inny z zarzutów stawianych telewizji jest fakt, iż ogranicza ona dzieciom możliwości rozwojowe w wytwarzaniu własnych wyobraźni, których podłożem jest przeczytana treść.

Posłużę się własnym doświadczeniem pracy zawodowej jako psychologa.

Nagminny staje się problem zaburzeń emocjonalnych dzieci szczególnie dziewcząt, utożsamiających się z widzianymi na ekranach telewizyjnych modelkami czy aktorkami.

Drastyczne diety, ciągle widzenie w sobie nadwagi, nadmiernych kilogramów, brzydkiego wyglądu, prowadzi do stopniowych zaburzeń emocjonalnych, w postaci anoreksji czy bulimii.

Niejednokrotnie naśladuje się też sposób zachowania, ubioru, makijażu czy słownictwa.

Skąd się wzięło modne „siema” czy „róbta co chceta”.

Będąc biegłym sadowym przez 34 lata, stwierdzam, iż coraz bardziej nagminne stają się sprawy dewiacji seksualnych zarówno wśród dorosłych, jak i o zgrozo – dzieci.

Częste sprawy różnorakiego znęcanie się nad żoną, zmuszanie ją do różnorodnych erotyzmów wynika – jak same pokrzywdzone twierdzą z napatrzenia się sprawców na programy erotyczne, których w telewizji jest niemało.

Niejednokrotnie obrzydzenie bierze kiedy słucham, jak małoletnia dziewczynka opowiada, co jej dziadek każe robić w sprawach niejednokrotnie jej obcych, nieznanych w temacie.

Co gorsze dziecko takie pod presją tegoż dziadka – powiedzenia tego mamie, milczy i wewnętrznie przeżywa dramaty, obawy i lęki przed tym dziadkiem i jego dalszym działaniem.

Skąd takie zachowania, skąd takie pobudzenie seksualne, choćby u tego dziadka?

Wystarczy już po godzinie 22 włączyć niejeden kanał telewizyjny i odpowiedź mamy gotową.

Z przerażeniem słuchałam ostatnio zeznań dwóch trzynastoletnich uczennic, które stały się obiektem zdjęć pornograficznych.

Jedna z nich bez żadnych skrupułów i zażenowania, relacjonowała fakty dotyczące sposobu łatwego zarabiania swoim ciałem, stwierdzając, iż to dobry zarobek, ale ciężka praca.

W rozmowie indywidualnej nasza „fotografowana artystka” zdradziła mi, iż się przygotowywała na sesję zdjęciową, patrząc na różne programy w telewizji, by dobrze wypaść.

Środki masowego przekazu oddziałują na dzieci już od pierwszych miesięcy życia i stopniowo w miarę rozwoju dziecka stają się w tym rozwoju coraz ważniejsze.

Telewizja dostarcza wielu wrażeń wzrokowych i słuchowych.

Ciągłe ich doznawanie obciąża system nerwowy dziecka, zmusza je do nieustannej pracy, a tym samym powoduje ich zmęczenie.

Powyższe powoduje u dziecka zmniejszenie się koncentracji uwagi, czy wzrastanie przerzutności uwagi.

Jakże często my dorośli sami jesteśmy przyczyną powyższych zaburzeń rozwojowych u dziecka.

Włączony telewizor to trochę spokoju w domu, można w tym czasie coś przygotować w kuchni, czy spokojnie porozmawiać przez telefon.

Co dziecko ogląda, jaką treść rejestruje, jak przeżywa – umyka to nam.

Potem skąd się bierze niespokojny sen, skąd narasta pobudliwość u dziecka, oznaki nerwowości, brak skupienia uwagi, czy nawet moczenie nocne.

Niejednokrotnie przy oglądaniu programu telewizyjnego dzieci spożywają posiłki. Co się wtedy dzieje?

Właśnie wtedy utrwala się dekoncentracja uwagi związana z ciągłą przerzutnością uwagi. Dziecko raz patrzy na ekran, a raz sięga po kanapkę do talerza.

Jakże często potem powiela te czynności np. przy odrabianiu lekcji.

Środki masowego przekazu mają przeogromny wpływ na rozwój emocjonalny dzieci.

Dzieci bardzo żywo reagują na treści prezentowane np. w filmach.

Rozwój myślowy dzieci jest konkretno – obrazowy, różniący się od dorosłych potrafiących odróżnić fikcję od rzeczywistego obrazu.

Stąd też dzieci np. smucą się, płaczą, utożsamiając się z przeżyciami bohatera fikcyjnego.

Oglądając sceny budzące emocje negatywne, zwłaszcza lękowe, dzieci są skłonne potem do reakcji lękowych w zupełnie innych sytuacjach.

Działa tu bowiem utrwalona wyobraźnia poprzez zarejestrowany obraz wspomnień.

Efektem tego, może być sytuacja, iż dzieci boją się same zostać w domu, nie mogą usnąć bez palącej się lampki, przechodzić przez ulice, boją się psa.

Ze swojego dzieciństwa mam negatywne przeżycie kiedy przez żart swego kolegi zostałam przestraszona sztucznym wężem – zabawką.

Do dziś mam psychiczny uraz przed tym gadem.

Telewizja wywiera też wpływ na kształtowanie się postaw, dostarcza wzorów, modeli zachowań.

Podczas oglądania np., filmów dzieci identyfikują się z bohaterami np. policjantem, a też i przestępcą.

Nie bez znaczenia dla psychiki dzieci są agresywne dźwięki, migotający ekran, które powodują rozstrój nerwowy i silnie zaburzają prawidłowy rozwój emocjonalny młodego widza.

Drastyczne treści programów telewizyjnych wzmagają napięcie nerwowe, zaburzają poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego.

Nie bez znaczenia dla dziecka siedzącego przed telewizorem ma fakt jego ujemnego wpływu na rozwój fizyczny.

Dziecko siedzące bez ruchu, czy z ograniczonym ruchem ma późniejsze następstwa choćby w skrzywieniach kręgosłupa.

Warto zwrócić również uwagę jak bardzo negatywny wpływ ma telewizja na więzi emocjonalno – uczuciowe rodziny.

Niejednokrotnie przez telewizję ograniczają się te więzi, gdyż każdy ma swój ulubiony program telewizyjny, absorbujący jego uwagę i zabierający czas np. na wspólne rozmowy rodzinne, spacer, wycieczkę, wspólne pójście do kościoła, czy pomoc dziecku w lekcjach.

W ten sposób jakże często stopniowo wygasają, topnieją, zatracają się wzajemne więzi rodzinne.

Na zakończenie omawiania negatywnych wpływów telewizji przytoczę liczby jakie zostały uzyskane przez aktualne badania Katedry Psychologii Wychowawczej i Rodziny katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Otóż liczba obrazów destrukcyjnych emitowanych przez telewizję jest ogromna.

W porze największej oglądalności w ciągu jednego dnia jest ich w telewizji

W programie pierwszym – 726

W programie drugim – 1040

W Polsacie – 1673

W TVN – 2181

Czyż te liczby nie są zatrważające ?

Czy właśnie dlatego dla dobra naszych dzieci i ich prawidłowego rozwoju nie powinna być wzmożona rodzicielska kontrola doboru programu oglądanego przez nasze dzieci?

Niezaprzeczalny jest fakt, iż oprócz złych wpływów telewizja poprzez odpowiedni dobór programów ma wiele pozytywów i daje szanse rozwojowe naszym dzieciom.

Dzięki telewizji niejednokrotnie dzieci zaskakują niejednokrotnie swoich rodziców czy nauczycieli swoją wiedzą, zasobem słów, znajomością faktów.

To właśnie telewizja pozwala na wyrównanie dziecku poziomu wiedzy i wyobraźni dzieci z różnych środowisk.

Rodzice i wychowawcy, nauczyciele – chcąc, aby wpływ telewizji na rozwój psychiczny i umysłowy był pozytywny powinni uwzględniać fakt i pamiętać:

1/ aby dziecko poświęcało na oglądanie telewizji tyle czasu, ile na to pozwala jego wiek i predyspozycje rozwojowe.

Dzieci czteroletnie powinny maksymalnie przebywać przed telewizorem 30 minut dziennie.

Jeżeli zachodzi potrzeba więcej to z przerwa na odpoczynek od emocji i przeżyć.

Dziecko w tym wieku nie powinno oglądać żadnego programu, łącznie z bajką, dobranocką – samo.

Oglądanie programu z dzieckiem pozwoli na bezpośrednie wyeliminowanie powstającego u dziecka napięcia emocjonalnego, przestrachu związanego z rejestrowanym obrazem oglądanego programu.

Dzieci dziesięcioletnie mogą oglądać telewizje bez uszczerbku dla swego zdrowia w granicach do 60 minut dziennie.

Jeżeli jest konieczność przedłużenia czasu oglądalności to powinno odbywać się również z przerwą.

2/ Dziecko powinno oglądać wyłącznie programy telewizyjne przeznaczone dla jego wieku, zaczynając od dobranocek, przez programy łatwe, uczące np. program dla dzieci Ziarno.

W miarę rozwoju lat dziecka wskazane jest rozszerzać o programy przyrodnicze, historyczne, geograficzne.

3/ Bardzo ważną rzeczą jest, by rodzic wiedział co dziecko ogląda.

Musi wiedzieć czy ogląda program dostosowany do wieku dziecka i jego rozwoju.

Rodzice powinni być przygotowani na możliwość zadawania pytań przez dzieci po obejrzanym programie.

Nigdy nie można pozostawić dziecka bez odpowiedzi czy komentarza na zadane pytanie.

W ten sposób możemy zatracić zaufanie naszego dziecka do naszej osoby.

Stąd też podkreśla się wartość wspólnego oglądania programu.

Telewizja może spełniać tez rolę edukacyjną.

Poprzez telewizję można przenieść się do świata zabaw, teatrzyków, czerpać z ekranu inspiracje, wzory i przykłady.

Zrobiony przez dziecko teatrzyk z ludzików z kasztana, czy jarzyn, podpatrzonych w telewizji może być dla rodziców wielką niespodzianką, a dla dziecka satysfakcją.

Rysowanie, ulepianie, czy wycinanie z papieru bajkowych bohaterów z bajek telewizyjnych kształtuje u dziecka wyobraźnię, rozwija spostrzegawczość, myślenie, czy rozwija manualnie.

Dzięki obrazom telewizyjnym dzieci więcej wiedzą, rozumieją, przenoszą się w świat wyobraźni, podróżują po nieznanych kontynentach, czy poznają odległą historię.

Dla rodziców i wychowawców w procesie wychowawczym dzieci telewizja może być okazją do wprowadzenia coraz to nowych wątków wychowawczych.

Na ekranie telewizyjnym może pojawić się jakiś sygnał, który może być umiejętnie wykorzystany w procesie wychowawczym i dydaktycznym.

Na rodzinie spoczywa obowiązek nauczenia dziecka rozsądnego korzystania z telewizji, pokazania też innych form spędzania wolnego czasu, jak i psychiczne przygotowanie dziecka do odbioru konkretnego programu telewizyjnego.

Jednakże w tym względzie my dorośli musimy odnosić te zasady do siebie, gdyż dziecko jest dobrym obserwatorem i naśladowcą naszego postępowania.

Telewizja prezentuje różne formy sztuki, teatr, film, recitale, relacjonuje sport, komentuje politykę.

W żadnym jednak wypadku ich nie zastępuje.

Jeżeli to jest tylko możliwe dziecko powinno chodzić do kina, do teatru, na koncerty, aby mieć bezpośredni kontakt z żywym obrazem i formą aktorską.

Zatem można przyznać, iż telewizja oprócz swych niewymiernych złych wpływów na psychikę dziecka i jego rozwój ma również i swoje pozytywy i korzyści.

W związku z tym nie można całkowicie dziecka pozbawiać przyjemności z korzystania z dobrodziejstw telewizji .

Jednakże to ile czasu dziecko spędza przed telewizorem, z kim je ogląda, jakie ogląda programy i o jakiej porze, zależy tylko od rodziców.

Zadaniem bowiem rodziców jest dopilnować i kontrolować aby dziecko oglądało takie programy, audycje, czy filmy, które przyczynią się do pozytywnego rozwoju dziecka – intelektualnego, emocjonalnego i społecznego.

drukuj