Zmarł o. Jan Mikrut CSsR, wieloletni pracownik Radia Maryja

O. Jan Mikrut CSsR, był duszpasterzem akademickim, katechetą; a także rekolekcjonistą, zaangażowanym w dzieło Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Angażował się również w Ruch Światło–Życie i Odnowy w Duchu Świętym. O. Jan Mikrut był redemptorystą – wieloletnim współpracownikiem Radia Maryja.

Uroczystości pogrzebowe ś.p. o. Jana Mikruta CSsR odbędą się w najbliższą środę, tj. 9 stycznia 2013 roku, w Krakowie.

Uroczystości pogrzebowe z Sanktuarium w Krakowie transmitowały będą  Radio Maryja i TV Trwam.

Msza Św. sprawowana będzie o godz. 11.00 w krakowskim Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy klasztorze ojców redemptorystów – informuje o. Piotr Chyła, wikariusz Prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów.

– Tuż przed Mszą pogrzebową o godz. 10:00 ciało o. Jana Mikruta CSsR będzie wystawione w sanktuaryjnym kościele. Bezpośrednio po Mszy pogrzebowej uroczystości przeniosą się na cmentarz podgórski. Ciało o. Jana Mikruta spocznie w grobowcu redemptorystów na tymże cmentarzu – poinformował redakcję Radia Maryja o. Piotr Chyła.

O. Jan Mikrut CSsR zmarł w wieku 71 lat po ciężkiej chorobie. Był człowiekiem, który w pełni i świadomie przeżywał swoje powołanie; do końca pozostał wierny Bogu; kochał i zgromadzenie i cały Kościół. Był człowiekiem głębokim, umiał godzić pewną determinację, indywidualizm oraz troskę o ludzi i ich formację – wspomina o. Piotr Chyła.

– Na pewno będziemy odczuwali jego brak, ale głęboko jesteśmy przekonani, że będziemy mieli orędownika w niebie. Chcę podkreślić, że ojciec Jan bardzo świadomie przygotowywał się do przejścia do Domu Ojca. W jednej z moich rozmów powiedział, że jest tego świadomy i ma pokój w sercu. Nie jest to czymś łatwym, by pozostać wiernym temu co się głosiło przez całe życie aż do końca. Człowiek, który rozbrajał swoim uśmiechem. Jak dzisiaj o nim myślę? Zewnętrznie taki troszeczkę zdyscyplinowany, prawie wojskowego chowu, ale kiedy się uśmiechnął to wszystkich rozbrajał. Tutaj gdzieś tkwił jego sekret. Z jednej strony taki stojący z boku pokorny, a z drugiej strony gdzieś zawsze zaczepiony w Bogu. Myślę, że to były dwa skrzydła jego życia, które pozwoliły mu tak mocno wycisnąć swój wpływ w wielu sektorach życia Kościoła, zgromadzenia, naszej prowincji warszawskiej redemptorystów, w ruchu oazowym, w ruchu studenckim, jako rekolekcjonista, misjonarz i duszpasterz – wspomina o. Piotr Chyła.

Śmierć o. Jana Mikruta to wielka strata dla Rodziny Radia Maryja, która do końca wspierała o. Jana Mikruta modlitwą. Swoją wdzięczność za to redemptorysta przekazał na antenie Radia Maryja przy okazji ostatnich Świąt Bożego Narodzenia.

– Rodzina Radia Maryja okazała tak wielką miłość i wierność w modlitwie, że nie umiałbym tych Świąt dobrze przeżyć, gdyby nie to podziękowanie wszystkim radiosłuchaczom; najpierw za pamięć – nigdy się nie spodziewałem że tak dużo ludzi będzie pamiętało o mnie. Po drugie za modlitwę; tę modlitwę wierną. Często słyszę modlitwę, całą koronkę, tysiące ludzi. Coś dla mnie bardzo cennego i niesamowitego. Msze święte, że są odprawiane w mojej intencji w całej Polsce i nie tylko. Dziękuję za nowenny, modlitwy podejmowane przez różnych ludzi, a szczególnie ze wspólnoty Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Bardzo, bardzo dziękuję. Dziękuję przede wszystkim Ojcu Dyrektorowi, bo z tego co mówi na antenie widać wierność przyjaźni i wielką miłość – mówił o. Jan Mikrut CSsR.

O. Jan Mikrut powiedział też, że jego zawołaniem w cierpieniu jest: Jezu ufam Tobie. Trzeba być wiernym Jezusowi, który obiecuje dużo łask tym, którzy mu ufają – mówił. Dodał też, że słucha bardzo chętnie Radio Maryja, zwłaszcza w chorobie – jest ono jakimś wielkim balsamem.

O. Jan Mikrut urodził się w Nowym Borku k. Rzeszowa 17 czerwca 1942 roku. Do zgromadzenia redemptorystów wstąpił w 1961 roku. Po studiach filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie przyjął święcenia kapłańskie w 1969 roku.

Jego życie kapłańskie wypełniło się w dwóch klasztorach w Krakowie i Gliwicach – mówi o. dr  Bolesław Słota. Redemptorysta wspomina o. Jana Mikruta jako człowieka modlitwy i kontemplacji; żył ideałem charyzmatem zgromadzenia.

O. Jan Mikrut bardzo ciężko chorował, oddając bezgranicznie swoje cierpienia Bogu, zmarł w pierwszy piątek miesiąca, o godz. 21.00, w porze Apelu Jasnogórskiego. Zmarł w hospicjum w Gliwicach.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl