O. Jan Mikrut CSsR nie żyje- wspomnienia
On dodawał nam siły. Sercem był zawsze z nami (o. Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja)
– W godzinie Apelu Jasnogórskiego pożegnaliśmy o. Jana Mikruta. To jest dla nas bardzo smutne. Ojciec Jan dawał nam zawsze bardzo wiele sił, serca przy powstaniu i rozwoju Radia Maryja, angażował się całym sobą – wspominał o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.Wzrastał w wierze i miłości do Boga i ludzi (o. dr Bolesław Słota)
– Wzrost wiary i miłości do Boga u ludzi był jego pasją. Był prawdziwym ojcem duchownym dla tych, którzy się z nim spotkali. Wrażliwy na piękno. Autentycznie rozpoznawał natychmiast to co Boże, to co wielkie w człowieku. Czciciel Matki Bożej Nieustającej Pomocy od dziecka. Rósł w blaskach sanktuarium Starego Borku ojców Dominikanów. Umarł o 21 godzinie w czasie apelu. Został przyjęty przez Jezusa w pierwszy piątek miesiąca – dodaje o. dr Bolesław Słota.RIRM