Pożegnaliśmy o. Jana Mikruta CSsR- sercem był zawsze przy Radiu Maryja
Wierni, przyjaciele i współbracia pożegnali dziś o. Jana Mikruta – redemptorystę, który zmarł 4 stycznia po długiej i ciężkiej chorobie.
Msza św. pogrzebowa śp. o. Jana Mikruta CSsR sprawowana była w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy klasztorze ojców redemptorystów w Krakowie. Eucharystii przewodniczył ks. bp Stanisław Stefanek – biskup senior diecezji łomżyńskiej.
– Towarzyszymy o. Janowi, gdy trzeba stanąć przed Tronem Najwyższego i prosić o dar miłosierdzia i światło szczęścia wiecznego, ale równocześnie chcemy zebrać w sercach naszych te wszystkie słowa, które ułożą się w strofy na cześć Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Maryi Wspomożycielki Wiernej i nieustającą pomocą nas wspierającej wszystkich patronów, którym tyle czasu poświęcił nasz brat o. Jan Mikrut – powiedział ks. bp Stanisław Stefanek, biskup senior diecezji łomżyńskiej.O. Piotr Chyła, wikariusz Warszawskiej Prowincji Redemptorystów w homilii powiedział, że śmierć podobna jest do drugich narodzin. Podczas naszych pierwszych niewiele mamy do powiedzenia – nie wybieramy czasu ani miejsca. Do drugich narodzin, tych dla życia wiecznego – możemy się jednak przygotować. Najczęściej ludzie myślą o tym w przypadku choroby bądź wypadku, jednak nie wtedy trzeba się przygotowywać. Należy to robić przez całe życie. Przykładem jak mówił redemptorysta jest o. Jan Mikrut.
– To całe życie o. Jana, wszystko to, co w tym życiu się wydarzyło, wszystkie spotkania i decyzje, wszystkie lęki i uśmiechy, chwile szczęścia, chwile zwątpienia; wszystko to, co w tym życiu się wydarzyło pozwoliło mu powiedzieć w ostatniej chwili jego ziemskiej wędrówki: Jezu, ufam Tobie! W ostatniej swojej relacji dla Radia Maryja powiedział, że to wezwanie uczynił mottem swojego cierpienia. Przylgnął do Chrystusa z wiarą dojrzałą i gotową na przejście do Domu Ojca – powiedział w homilii o. Piotr Chyła CSsR.Był człowiekiem kościoła i patrzył na kościół szeroko; wyczulony na jego potrzeby ukochał go jak swoja matkę – powiedział o. Piotr Chyła.
– Myślę, że ten zmysł, to poczucie wyzwań i znaków czasu pozwoliło mu natychmiast przylgnąć do idei powstania Radia Maryja. Od samego początku angażuje się w to dzieło. Pełen inspiracji, odwagi, a z drugiej strony zdystansowany, stojący z boku, dojrzały w swoich sądach, poświęca się temu dziełu. Potem powstaje Rynias – ta pustelnia, zanurzona w Tatrach. Zawsze mówił, że to miejsce, które powstało dla Boga ma pozostać czyste – dodał o. Piotr Chyła.O. Jan Mikrut urodził się w Nowym Borku k. Rzeszowa 17 czerwca 1942 roku. Do zgromadzenia redemptorystów wstąpił w 1961 roku. Po studiach filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie przyjął święcenia kapłańskie w 1969 roku. Redemptorysta spocznie w grobowcu redemptorystów, na cmentarzu podgórskim w Krakowie.
RIRM