fot. PAP/Jerzy Ochoński

W sobotę uroczystości 160-lecia sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr

W sobotę 3 lipca odbędą się uroczystości 160-lecia objawień Matki Boskiej Jaworzyńskiej na Rusinowej Polanie. Spodziewana jest przybycie rzeszy wiernych, dlatego władze Tatrzańskiego Parku Narodowego radzą turystom wyprawy w inne rejony. Utrudniony będzie m.in. dojazd do Morskiego Oka.

Uroczystościom będzie przewodniczył ks. abp Marek Jędraszewski.

Na Rusinową Polanę, gdzie przy polowym ołtarzu zgromadzą się wierni, wyruszą dwie piesze pielgrzymki: z Poronina oraz Bukowiny Tatrzańskiej. Trasy pielgrzymek częściowo przebiegają drogami 961 i 960, dlatego należy spodziewać się problemów nie tylko z dojazdem do punktu wejścia do TPN na Zazadniej czy Wierch Porońcu, ale także na dojeździe w kierunku Morskiego Oka.

„Należy się spodziewać utrudnień na szlakach prowadzących z Zazadniej i Wierch Porońca do Rusinowej Polany, a także na drogach dojazdowych, szczególnie prowadzących z Poronina i Bukowiny Tatrzańskiej. Utrudnienia ze względu na duże natężenie ruchu możliwe są od 9.00 do 19.00. Jeśli nie uczestniczycie w obchodach, najlepiej wybierzcie inny rejon Tatr” – czytamy w komunikacie TPN.

Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej Królowej Tatr jest położone na Wiktorówkach w sąsiedztwie Rusinowej Polany.

Historia objawienia się Matki Bożej na Wiktorówkach sięga 1860 r. Wówczas 14-letnia góralka, Marysia Murzańska, szukając zgubionych owiec na zboczu Wiktorówek, zobaczyła wśród drzew jaśniejącą postać „pięknej Pani”. Marysia dostała od Matki Bożej obietnicę odnalezienia zgubionych owiec. Matka Boża przekazała też Marysi trzy polecenia. Jedno z nich mówiło o tym, że ma ona opuścić Rusinową Polanę, bo grożą jej „duchowe niebezpieczeństwa”. Pozostałe dwa dotyczyły upomnienia ludzi, by nie grzeszyli i by pokutowali za dawne winy. Matka Boża miała też ostrzec górali przed utratą tatrzańskich pastwisk i lasów.

Po tym wydarzeniu jeden z juhasów na świerku umieścił papierowy obrazek Matki Boskiej, a w 1902 r. na Wiktorówkach zbudowano małą kaplicę na wzór szałasu pasterskiego, w której umieszczono rzeźbioną figurkę Bogurodzicy.

Choć objawienie na Wiktorówkach nie zostało oficjalnie zatwierdzone przez Watykan, bo nikt o to się nie starał, miejsce słynie z wielu cudów. Pierwszy wydarzył się kilka lat po objawieniu i jest związany z prywatnym widzeniem kobiety, której Matka Boża we śnie poleciła odkopanie źródełka na Wiktorówkach. Woda faktycznie wypłynęła we wskazanym miejscu i uleczyła kobietę, która cierpiała na chorobę nóg.

Wiktorówki wielokrotnie odwiedzał jako turysta przyszły papież – ksiądz, biskup w końcu kardynał Karol Wojtyła.

Rocznie to miejsce odwiedza blisko pół miliona pielgrzymów.

PAP

drukuj