Przemówienie papieża Franciszka wygłoszone podczas ceremonii powitania na lotnisku w Tel Awiwie


Pobierz

Pobierz

Panie prezydencie,
Panie premierze,
Ekscelencje, panie i panowie,

Serdecznie dziękuję za przyjęcie w państwie Izrael, które z radością odwiedzam podczas obecnej pielgrzymki. Jestem wdzięczny panu prezydentowi i panu premierowi za skierowane do mnie miłe słowa i chętnie wspominam spotkania z nimi w Watykanie. Jak wiecie, przybywam jako pielgrzym pięćdziesiąt lat od historycznej wizyty papieża Pawła VI. Od tego czasu wiele się zmieniło między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael: stosunki dyplomatyczne, istniejące między nami już niemal dwadzieścia lat przyczyniły się do umocnienia dobrych i serdecznych relacji, jak o tym świadczą dwie umowy już podpisane i ratyfikowane oraz jedna obecnie udoskonalana. W tym duchu kieruję pozdrowienie do całego narodu izraelskiego, i życzę, aby zrealizowały się jego dążenia do pokoju i pomyślności.

Podążając śladami moich poprzedników przybyłem jako pielgrzym do Ziemi Świętej, gdzie toczyła się licząca wiele tysięcy lat historia i miały miejsce główne wydarzenia związane z narodzinami i rozwojem trzech wielkich religii monoteistycznych – judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Z tego powodu jest ona punktem duchowego odniesienia dla wielkiej części ludzkości. Pragnę zatem, aby ta błogosławiona ziemia była miejscem, w którym nie byłoby jakiejkolwiek przestrzeni dla tych, którzy instrumentalizując i radykalizując wartość swojej przynależności religijnej, stają się nietolerancyjni i stosują przemoc wobec innych.

Podczas mojej obecnej pielgrzymki odwiedzę niektóre z najbardziej znaczących miejsc w Jerozolimie, mieście o wartości uniwersalnej. Jerozolima oznacza „miasto pokoju”. Taką chce ją mieć Bóg i aby taką była – pragną wszyscy ludzie dobrej woli. Ale niestety to miasto jest nadal nękane przez skutki długotrwałych konfliktów. Wszyscy wiemy, jak pilna jest potrzeba pokoju, nie tylko dla Izraela, ale także dla całego regionu. Niech więc mnożą się wysiłki i energie w celu osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego rozwiązania konfliktów, które spowodowały tak wiele cierpienia. W jedności z wszystkimi ludźmi dobrej woli na całym świecie, błagam wszystkich, którzy ponoszą odpowiedzialność, aby uczynili wszystko, co możliwe na rzecz poszukiwania sprawiedliwych rozwiązań złożonych problemów, tak, aby Izraelczycy i Palestyńczycy mogli żyć w pokoju. Trzeba zawsze z odwagą i niestrudzenie podejmować drogę dialogu, pojednania i pokoju. Nie ma żadnej innej. Dlatego ponawiam apel, który wystosował z tego miejsca Benedykt XVI: niech wszyscy uznają, że państwo Izrael ma prawo do istnienia i cieszenia się pokojem i bezpieczeństwem w obrębie uznanych międzynarodowo granic. Niech uznane będzie tak samo, że naród palestyński ma prawo do suwerennej ojczyzny, do życia w godności i do swobodnego podróżowania. Niech rozwiązanie „dwóch państw” stanie się rzeczywistością, a nie pozostaje tylko marzeniem.

Do obecnych tu biskupów i wiernych chrześcijan kieruję moje serdeczne i braterskie pozdrowienie. Zachęcam ich, by kontynuowali z ufnością i nadzieją swe pokojowe świadectwo na rzecz pojednania i przebaczenia, idąc za nauczaniem i przykładem Pana Jezusa, który oddał życie aby pojednać człowieka z Bogiem, brata z bratem. Bądźcie zaczynem pojednania, nosicielami nadziei, świadkami miłosierdzia. Wiedzcie, że zawsze jesteście obecni w moich modlitwach.

Panie prezydencie, panie premierze, panie i panowie, jeszcze raz dziękuję za waszą gościnność.

Niech pokój i dobrobyt zstąpią w obfitości na Jerozolimę, miasto pokoju i na cały Izrael. Niech Bóg pobłogosławi swój lud pokojem! Szalom!

Tłumaczenie: vatican.va

drukuj