fot. Krzysztof Błażyca

Pomoc dla Afryki

W Ugandzie, w obozie dla uchodźców z Sudanu Południowego, przy wsparciu Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie wybudowano centrum dla dzieci i młodzieży.

Radosne śpiewy i taniec – tak Afryka wita swojego biskupa. Okazja do świętowania była wyjątkowa, ponieważ poświęcono nowy kościół oraz centrum dla dzieci i młodzieży w Bidi Bidi, największym obozie dla uchodźców w Afryce, gdzie mieszka 300 tys. osób.

– Tutaj, w Bidi Bidi, w obozie dla uchodźców – można powiedzieć – że nawet 80 proc. to dzieci i młodzież, gdyż przyszły tutaj razem z rodzicami, ciociami, wujkami – mówił o. Andrzej Dzida, misjonarz z Ugandy.

Przyszły, by uciec przed wojną i głodem; znalazły się  w Ugandzie. Warunki, w jakich dziś żyją, choć nie są najlepsze, to gwarantują jedno – bezpieczeństwo. Ale nie oznacza to, że dla tych dzieci nie można zrobić więcej. Z pomocą postanowił ruszyć ich duszpasterz, o. Andrzej Dzida, misjonarz, we współpracy z polską sekcją Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Fundacją Przyjaciel Misji. Zbudował dla najmłodszych ich miejsce; ich centrum; dom nadziei.

– Gdzie dzieci będą mogły spędzać czas, uczyć się, otrzymywać posiłki i wyrwać się od tej smutnej obozowej codzienności – wskazał ks. Paweł Antosiak z Pomocy Kościołowi w Potrzebie, który przesłał nagranie z Ugandy.

Centrum edukacyjne pozwoli najmłodszym na rozwój ich pasji; pozwoli zrozumieć, że mają wartość – wyjaśnił o. Andrzej Dzida.

– Rodzice, starsi będą ich szanować i powiedzą, że moje dziecko ma talent, nie jest tylko uchodźcą, ale to prawdziwe dziecko; dziecko Boże – dodał.

Na razie powstało pierwsze takie centrum. W planach są jeszcze cztery.

TV Trwam News

drukuj