fot. PAP/EPA/MOHAMMED AL RIFAI

Pogarsza się sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Syryjscy wierni opłakują zabitych w zamachu terrorystycznym w Damaszku

Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie pogarsza i tak dramatyczną już sytuację chrześcijan w tym regionie. Istnieje ryzyko, że chrześcijaństwo zniknie ze swojej kolebki.

Wciąż nie znamy dokładnej ilości ofiar zamachu na chrześcijan w Damaszku. Do tej pory potwierdzono śmierć 22 osób. Zamachowiec samobójca zaatakował w trakcie Mszy świętej.

– Żadna organizacja się nie przyznała do samego faktu ataku, co nie zmienia faktu, że tym bardziej jest poczucie zagrożenia, bo nie wiadomo skąd może przyjść zagrożenie dla samych chrześcijan – wskazał ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie.

Sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest dramatyczna. Najgorsza sytuacja panuje obecnie w Strefie Gazy. Wiele osób cierpi z powodu ubóstwa, głodu, braku dostępu do lekarzy czy też edukacji.

– W tamtym miesiącu ponad 30 osób umarło z głodu. My mówimy o XXI wieku i mówimy o ludziach, którzy umierają z głodu – zwrócił uwagę ks. prof. Jan Żelazny.

 Betlejem – miejsce narodzin Chrystusa – jak dodał dyrektor polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie – zostało całkowicie odcięte od świata.

– Sytuacja jest bardzo ciężka w Betlejem, który jest odcięty w tym momencie od świata, którego nie wolno mieszkańcom jego opuścić – podsumował ks. prof. Jan Żelazny.

Chrześcijanie ciepią także m.in. w Libanie czy Iraku. Istnieje niebezpieczeństwo, że chrześcijanie znikną z miejsc, gdzie rodziło się chrześcijaństwo. Ciągle dochodzi do ataków na kościoły, klasztory i inne obiekty kościelne. Chrześcijanie żyją w ciągłym strachu. Wielu z nich w obawie o swoje życie ucieka do innych krajów. Kluczową misją jest teraz ocalenie chrześcijaństwa na tych ziemiach. Z pomocą śpieszy wiele organizacji kościelnych, wśród nich Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Caritas. Caritas Polska uruchomiła obecnie pomoc dla ofiar zamachu w Damaszku.

TV Trwam News

drukuj