Ks. bp L. Leszkiewicz do młodych na Jasnej Górze: Jeśli będziesz żył tak, jak do tej pory, dojdziesz do Nieba?

Łatwo jest się pogubić i troszczyć tylko o to, co doczesne: jedzenie, pracę, ubrania, zabawę. To krótka perspektywa – aby było dobrze. Ludzie wierzący nie mogą tak żyć – powiedział w sobotę ks. bp Leszek Leszkiewicz. Biskup pomocniczy tarnowski przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas XXIII Pielgrzymki Młodych z Radiem Maryja na Jasnej Górze

Oczekujesz zbawienia? Masz pragnienie, by zostać zbawionym? Jest dla ciebie ważna postać Jezusa Chrystusa i rzeczywiście jest dla ciebie Zbawicielem? Jeśli będziesz żył tak, jak do tej pory, dojdziesz do Nieba? – od tych pytań ks. bp Leszek Leszkiewicz rozpoczął homilię skierowaną do młodych słuchaczy Radia Maryja.

Myślimy o tajemnicy Nieba w naszym codziennym życiu. Jakie jest to nasze życie? Czy ono jest piękne? Czy ono jest takie, jakim chce je widzieć Jezus Chrystus? W czasie, w którym przyszło nam żyć, tak łatwo jest się pogubić i troszczyć się tylko o to, co doczesne: jedzenie, pracę, ubrania, zabawę. To krótka perspektywa – aby było dobrze. Ludzie wierzący nie mogą tak żyć. Hasłem waszej pielgrzymki są słowa: „Życie to coś więcej!”.  Dla nas, ludzi wierzących, życie to przede wszystkim zjednoczenie się z Jezusem Chrystusem; to bycie w Niebie mówił biskup pomocniczy tarnowski.

Ale jak do tego Nieba dojść? Celebrans wskazał, że jest to możliwe, gdy wyzwolimy się z „byle jakiego” życia.

– Trzeba odkrywać, że ja dla Pana Boga nie jestem byle kim. Dla Pana Jezusa nie jestem byle kim. Dla wieczności nie jestem byle kim. Przecież On umarł za mnie! Przelał krew dla mojego zbawienia. Uczynił to z miłości. A więc ja, moje życie, historia mojego życia świadczy o tym, że nie jestem byle kim. Pan Jezus, tak jak do uczniów, gdy wstępował do Nieba – do nas kieruje swoje słowa, na nas patrzy, w nas pokłada nadzieję. Nie jestem byle kim, skoro Pan Jezus pokłada we mnie nadzieję. Kiedy żyję w mojej codzienności, to nie żyję z byle czym. Pan Jezus zostawił mi coś wspaniałego – Ewangelię. Prosi każdego z nas, żebyśmy tę Ewangelię zabrali i opowiadali ją tym, pośród których żyjemy (…). Jego słowa mają moc przemieniać życie. Te słowa mają moc, żeby sprawiać, że moje życie staje się piękne. Słowo, które ja, Ty, możemy przekazywać, sprawia, że życie innych staje się piękne, więc Pan Jezus nie posyła nas do byle kogo. On umarł za wszystkich. Od nas zależy czy pomożemy innym ludziom odkryć wielką prawdę: Nie jesteś byle kim. Jesteś dzieckiem Pana Boga – powiedział ks. bp Leszek Leszkiewicz.

Zwrócił uwagę, że w historii Kościoła starożytnego – a więc bez środków masowego przekazu – Ewangelię zaczęło przekazywać zaledwie 12 osób.

– Za uczniami Pana Jezusa szli inni, którzy dzięki ich słowom uwierzyli w Chrystusa. W tamtym czasie wszyscy opowiadali Ewangelię: apostołowie, ludzie wolni i niewolnicy, kupcy, żołnierze. I w krótkim czasie całe ówczesne imperium rzymskie stało się imperium chrześcijańskim. Czy nie trzeba nam dzisiaj, by wrócił ten fenomen pierwszych wieków? Czy nie trzeba dzisiaj światu, by Ewangelia była opowiadana? Kto to ma zrobić? My (…). Pan Jezus posyła nas do codzienności, w której żyjemy. Jeśli jest w nas przekonanie, że: ja, ty nie jesteśmy byle kim; jeśli potrafimy ucieszyć się, że zostało nam przekazane nie byle co, ale została nam przekazana Ewangelia; jeśli jest w nas troska, żeby opowiedzieć ją innym ludziom, to tak jak w początkach Kościoła, tak i dziś Duch Święty sprawi, że Ewangelia będzie się rozszerzała mówił.

Ksiądz Biskup zaznaczył, że „trzeba patrzyć w Niebo i zastanawiać się, czy jeśli żyję tak, jak dotychczas, to czy dojdę do Nieba”.

– Trzeba tak jak apostołowie „zejść z góry”, wrócić do domu i opowiedzieć Ewangelię mamie i tacie. Wrócić do domu i opowiedzieć Ewangelię bratu i siostrze czy dziadkom. Trzeba mieć odwagę, żeby słowa Pana Jezusa umieć przekazać koledze i koleżance. Nie wstydzić się tego. Trzeba mieć głęboką wiarę, że wtedy, gdy to czynimy, wypełnia się Jezusowy nakaz (…). Mogę pokazać komuś drogę do zbawienia. Pokazać drogę do życia, pełnego Życia – mogę pokazać drogę do Jezusa Chrystusa – podkreślił ks. bp Leszek Leszkiewicz.

radiomaryja.pl

 

drukuj