Ewangelia

Ktoś z tłumu powiedział do Jezusa: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem”.
Lecz On mu odpowiedział: „Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?”.
Powiedział też do nich: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”.
I powiedział im przypowieść:
„Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: »Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów«. I rzekł: »Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę wszystko zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj«”.
Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?”.
Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.
Oto słowo Pańskie.

Łk 12,13-21

* * *

Strzeżcie się chciwości!

Chciwość w katalogu grzechów głównych znajduje się na „podium”, zaraz po pysze. Jest z nią ściśle spokrewniona. Do „towarzystwa” można by dołożyć jeszcze lęk. Pozbawione kontroli pragnienie zabezpieczenia swojego życia dobrami materialnymi demaskuje jeszcze jedną przypadłość natury ludzkiej: blisko chciwości czai się „kosmaty” lęk. On sprawia, że człowiek obudowuje się zewsząd tym, co w jego mniemaniu ma mu pomóc przedłużyć życie, nadać mu sens i cel. Tym, co będzie dlań źródłem nadziei: konkretnej, policzalnej, do bólu empirycznej.

W rozumieniu biblijnym chciwość to nie tylko wada, pejoratywna cecha charakteru. To „wewnętrzny nieprzyjaciel”, który każe zabezpieczać własne życie w sposób niezależny od Boga jako jedynego Pana wszelkiego życia – a często wręcz jako poszukiwanie formy istnienia w jakiejś mierze przeciwstawiającej się życiu w Bogu i z Bogiem. W Liście do Kolosan św. Paweł nazywa chciwość idolatrią, czyli bałwochwalstwem (por. Kol 3, 5).

Z chciwością jest tak, że kiedy pozwoli się jej zamieszkać w sercu, bierze je we władanie całkowicie. Zaburzony stosunek do dóbr materialnych w praktyce nader często pociąga za sobą inne przypadłości: konsekwencją jest dramatyczne usuwanie na plan dalszy wartości duchowych, destrukcja rodziny, brak zrozumienia dla wielu wydarzeń. Chciwość staje się kanałem, przez który w życie wlewa się choroba. Rzecz w tym, że człowiek nią owładnięty rzadko dostrzega dramatyczne skutki infekcji. Winny jest zawsze ktoś inny. Nie dostrzega nawet tego, że im bardziej odrzuca Boga (subiektywnie traktowanego jako opozycję, wroga szczęścia i postępu), z tym większą pieczołowitością i oddaniem zaczyna kłaniać się bożkom.

Jezus zachęca nas, abyśmy byli bogaci przed Bogiem, tzn. trwali w całkowitym zawierzeniu Jemu. Od Niego tak naprawdę zależy nasze życie. On jest jego Panem. Im szybciej to zrozumiemy, zaakceptujemy, im więcej zbierzemy skarbów, których wartość nie przemija, tym stanie się ono bardziej wolne i szczęśliwsze.

ks. Paweł Siedlanowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl