Złożono wniosek o izolację Trynkiewicza
Jest wniosek o izolację Mariusza Trynkiewicza i uznanie go za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Wniosek do sądu w tej sprawie skierował dyrektor więzienia w Rzeszowie.
Podstawą do wniosku było złożenie szeregu opinii psychologów i specjalistów zakładu karnego w Rzeszowie oraz wyrok, na mocy którego był w więzieniu.
Dziś weszła w życie ustawa, która daje możliwość leczenia w ośrodku zamkniętym sprawców najgroźniejszych zbrodni już po odbyciu przez nich kar więzienia, a także możliwość nadzoru bez stosowania izolacji.
Poseł Stanisław Piotrowicz z sejmowej komisji sprawiedliwości zwraca uwagę, iż ustawa, nie daje pełnej gwarancji, że groźni przestępcy rzeczywiście będą izolowani ze względu na procedurę. Wyjaśnił, że zgodnie z ustawą po skierowaniu wniosku sąd ma siedem dni na powołanie biegłych, którzy mają zaopiniować sytuację określonej osoby.
– Może się zdarzyć tak, że biegli po jednorazowym zbadaniu osoby wydadzą opinię. Ale może też tak się zdarzyć, że stwierdzą, że na wstępie jednorazowego badania nie są w stanie wydać opinii, że niezbędna jest obserwacja psychiatryczna i taka obserwacja może trwać przez pewien czas. Co prawda ustawa zakłada, że obserwacja nie może trwać dłużej niż 4 tygodnie. Jeżeli po takim okresie czasu zapadnie orzeczenie sądowe, to i tak służy od niego odwołanie do sądu wyższej instancji. Wszystko więc wskazuje na to, że ta procedura najprawdopodobniej nie dobiegnie do końca, zanim pierwsza osoba opuści zakład karny – ocenia poseł Stanisław Piotrowicz.
Wczoraj odbyło się spotkanie ws. przygotowania i planowanych działań policji w razie wyjścia na wolność m.in. Mariusza Trynkiewicza.
W spotkaniu uczestniczył minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, zastępca komendanta głównego policji ds. kryminalnych nadinsp. Mirosław Schossler oraz prezydia dwóch sejmowych komisji: sprawiedliwości i praw człowieka oraz spraw wewnętrznych.
– Minister przekazał, że policja jest przygotowana do opuszczenia zakładu karnego przez najniebezpieczniejszych przestępców, że dołoży wszelkich starań i że społeczeństwo może czuć się bezpieczne. O szczegółach nie mówił. Nasuwa się taka refleksja: skoro rządzący nie dopełnili swoich obowiązków, nie przyjęli w porę uregulowań prawnych, to czy te błędy naprawi policja? – pyta Stanisław Piotrowicz.
RIRM