Zła sytuacja w sadownictwie. W poniedziałek odbędzie się protest
W poniedziałek sadownicy będą protestować przed resortem rolnictwa. Producenci skarżą się na niskie ceny skupu. Za kilogram owoców przemysł płaci poniżej 20 gr.
Związek Sadowników RP zaapelował do producentów jabłek o wstrzymanie dostarczania owoców do skupu. Sadownicy zwracają uwagę, że zakłady przetwórcze od początku tego sezonu drastycznie i bezpodstawnie zaniżają ceny owoców.
Tomasz Solis, wiceprezes Związku Sadowników RP ma nadzieję, że resort rolnictwa podejmie interwencję, która ukróci manipulacje na rynku.
– Mamy bardzo niskie ceny w określonych gatunkach, które nie są uzasadnione sytuacją ekonomiczną (według nas oczywiście) lub zawirowaniami na rynku. To, co się wydarzyło w cenach czarnej porzeczki czy wiśni do mrożenia, jest rozpaczliwe. To co się dzieje w cenie jabłka przemysłowego, uważamy, że jest również nieuzasadnione. Jest to wartość cen na poziomie nie całych 20 groszy. W tej chwili jest to poniżej krytyki. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy do czynienia z licznymi anomaliami w postaci gradobić (można było o tym posłuchać w mediach) to mamy kolejny element, który dotknął niektórych naszych kolegów bardzo mocno – zaznacza Tomasz Solis.
Przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa zapewniają, że będzie pomoc dla gospodarzy, którzy ponieśli straty w wyniku klęsk żywiołowych. Producenci jabłek mogą także liczyć na unijne wsparcie w związku z rosyjskim embargiem.
Protest Sadowników odbędzie się 12 września przed gmachem resortu rolnictwa i rozwoju wsi o godz. 10.00.
RIRM