Zatrzymanie R. Czarneckiego
Były poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki – zawieszony w prawach członka partii. Polityk został w środę zatrzymany przez CBA w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu prywatnej uczelni Collegium Humanum.
Były poseł do Parlamentu Europejskiego został zatrzymany przez CBA na lotnisku w Warszawie. Wracał z międzynarodowej konferencji w Albanii. Emilię H. – żonę posła Czarneckiego – zatrzymano w mieszkaniu w Warszawie. Oboje zostali przewiezieni do prokuratury w Katowicach. Czynności trwały do późnego wieczora, a następnie od samego rana.
Zatrzymanie to efekt śledztwa ws. nieprawidłowości w Collegium Humanum. W tej prywatnej uczelni miało dochodzić do handlowania dyplomami. Służby już wcześniej zatrzymały kilka osób w tej sprawie. Między innymi rektora uczelni. Minister nauki, Dariusz Wieczorek, poinformował, że od dawna współpracował w tej sprawie ze służbami.
– Sprawa jest rozwojowa. Tutaj są pewne dowody na to, że w tej sprawie, w tej aferze, aktywnie uczestniczył pan poseł Czarnecki, ale to już określi prokuratura i sąd – wskazał minister Dariusz Wieczorek.
Ryszard Czarnecki miał – według mediów – niezgodnie z prawem lobbować w Uzbekistanie na rzecz otworzenia tam fili Collegium Humanum. „Mam wątpliwości czy to wyczerpuje znamiona korupcji” – zwrócił uwagę Przemysław Czarnecki, syn zatrzymanego.
– Jeżeli jego negatywny udział w tej sprawie polegał na tym, że poza granicami kraju lobbował na rzecz prywatnego podmiotu, prywatnej uczelni, to nie widzę w tym nic złego – zaznaczył Przemysław Czarnecki.
Ryszard Czarnecki decyzją prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, został zawieszony w prawach członka partii. Wcześniej lider ugrupowania wydał oświadczenie.
„Zawsze byliśmy i jesteśmy zwolennikami wyjaśnienia wszelkich nieprawidłowości. Uważamy jednak, że muszą to czynić instytucje niezależne, obiektywne, a dzisiaj niestety takich już nie ma. Tusk i Bodnar nie tylko podważyli zaufanie do najważniejszych instytucji państwa, ale je zdewastowali” – przekazał Jarosław Kaczyński.
Ważne oświadczenie p.prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego dotyczące aktualnej sytuacji politycznej w Polsce i działań rządu koalicji 13 grudnia👇 pic.twitter.com/tR3MmqHTvK
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) September 12, 2024
W sprawie Collegium Humanum padają zarzuty pod adresem rządu Zjednoczonej Prawicy. Uczelnia miała rzekomo otrzymywać wsparcie finansowe z budżetu państwa w zamian za przyznawanie działaczom PiS dyplomów MBA. Otwierają one drogę do zatrudnienia w spółkach Skarbu Państwa. Na te ataki odpowiada były minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek.
– Zdaje się, że na Collegium Humanum trafiły za moich rządów pieniądze po prostu na stypendia dla studentów. A co się działo w środku? Nie mam pojęcia, co się dzieje w Uniwersytecie Warszawskim, Wrocławskim, Gdańskim, ani co się działo w Collegium Humanum. Niech służby rozstrzygają jak to wygląda – podkreślił poseł Przemysław Czarnek.
Wśród absolwentów uczelni jest wielu działaczy Platformy Obywatelskiej, którzy dzięki dyplomom zajmowali stanowiska w spółkach samorządowych. Dyplomy MBA mają też parlamentarzyści PO, w tym wiceminister rodziny i polityki społecznej Aleksandra Gajewska. Polityk nie chciała jednak rozmawiać o tym z redakcją TV Trwam.
Rzecznik szefa MSWiA, Jacek Dobrzyński, zaprasza do współpracy z organami ścigania wszystkich tych, którzy mają wiedzę o korupcji w Collegium Humanum.
– Warto przypomnieć o klauzuli niekaralności. Ci, którzy chcą skorzystać z tego prawnego „dobrodziejstwa”, powinni sami przyjść do CBA i ujawnić wszystkie okoliczności przestępstwa, zanim CBA przyjdzie po nich – zaznaczył rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński.
Status osoby, która kupiła dyplom i poinformuje o tym służby, może się zmienić na status świadka – mówił adwokat Jacek Figurski.
– Na pewno będzie składał zeznania. To nie podlega dyskusji. Natomiast nie będzie objęty ściganiem – zapewnił adwokat.
Istnieje jednak obawa, że to narzędzie może posłużyć jako ucieczka od odpowiedzialności w zamian za pogrążenie przeciwników politycznych.
TV Trwam News