Zakulisowe udowadnianie tez Tuska
Rządowy zespół Macieja Laska pokazał dziś niepublikowane zdjęcia z miejsca katastrofy smoleńskiej. Prezentacja ta spotkała się z krytyką zespołu parlamentarnego posła Antoniego Macierewicza.
Lasek zaprezentował na konferencji prasowej wykonane przez członków komisji Jerzego Millera fotografie świadczące m.in. o tym, że skrzydło uległo zniszczeniu wskutek zderzenia z przeszkodami, w tym z brzozą, a nie z powodu wybuchu.
Z kolei poseł Antoni Macierewicz zwraca uwagę, że „doszło do złamania prawa, tylko po to, żeby zakulisowo wprowadzić jakiś materiał mający udowodnić tezy Donalda Tuska”.
– Dobrze, że te zdjęcia zostały opublikowane. Bardzo się z tego cieszymy; ale wydaje się, że prawo powinno być respektowane. Ta sprawa ujawnia w jaki sposób poza prawem, wyłącznie w celu propagandy, współdziałają niejawnie różnorodne organy państwowe na skutek politycznej decyzji Donalda Tuska, dla walki z Zespołem Parlamentarnym i z dążeniem do prawdy, z odkrywaniem prawdziwych przyczyn katastrofy smoleńskiej. Mamy do czynienia z łamaniem prawa tylko po to, żeby zakulisowo wprowadzić pewien materiał mający udowodnić tezy Donalda Tuska uniemożliwiając równocześnie korzystanie z tego materiału innym osobom – powiedział Antoni Macierewicz.
„Tymczasem zdjęcia zaprezentowane przez zespół Macieja Laska wykonał fotoamator, w dodatku co najmniej trzy dni po katastrofie rządowego Tupolewa” – akcentuje poseł.
– Dowiedzieliśmy się dzisiaj z ust jednego z doradców Donalda Tuska, że tak naprawdę, w ogóle w raportach dotyczących katastrof nie publikuje się zdjęć. W raporcie pana Millera jest kilkadziesiąt zdjęć. Mają one pewną cechę charakterystyczną, mianowicie są to zdjęcia fotoamatora Amielina, który je zrobił co najmniej 3 dni po katastrofie. Nie był na miejscu zdarzenia zaraz po katastrofie. Nie robił ich w sposób urzędowy. Nie wiemy z jakiej perspektywy, jaką przesłoną, jakim aparatem – nic nie wiemy o tych zdjęciach, poza tym, że autor jest fotoamatorem, na temat którego chodzą różnorodne plotki w samym Smoleńsku, na temat że tak powiem jego zakorzenienia instytucjonalnego – stwierdził poseł Antoni Macierewicz.
RIRM