Zakończył się szczyt „przyjaciół polityki spójności” w Bratysławie
Walka o jak najwięcej środków na politykę spójności i próba osiągnięcia takiego poziomu życia Polaków, jak w krajach Europy Zachodniej – to deklaracje premiera po szczycie w Bratysławie, gdzie spotkali się przedstawiciele 16 państw Unii Europejskiej.
Polska szuka przyjaciół w Unii, by utrzymać finansowanie polityki spójności na dotychczasowym poziomie.
– Musimy wynegocjować jak największą pulę środków właśnie przeznaczoną na spójność – podkreślał premier Mateusz Morawiecki.
Stąd szczyt przyjaciół polityki spójności. W Bratysławie pojawili się premierzy ośmiu państw: Słowacji, Polski, Czech, Estonii, Chorwacji, Węgier, Malty i Słowenii. Swoich przedstawicieli oddelegowały: Bułgaria, Cypr, Litwa, Łotwa, Rumunia, Włochy, Portugalia i Grecja.
– To jest grupa większości państw UE – wskazywał Mateusz Morawiecki.
Razem to 16 państw.
– Integrujemy wiele krajów i pomagamy budować jednolite i bardzo jednoznaczne stanowisko, nasze, krajów przyjaciół spójności w odniesieniu do przyszłego budżetu – akcentował szef polskiego rządu.
Premier RP przypomniał, że środki z polityki spójności stwarzają Polsce realną szansę, by dogonić państwa zachodnie. To środki na inwestycje drogowe, kolejowe, środowiskowe, energetyczne czy klimatyczne.
– Różnego rodzaju środki, które pomagają krajom, jakie mają niższy poziom rozwoju, doganiać te, które miały więcej szczęścia po II wojnie światowej i rozwijały się w bardziej efektywnym systemie – mówił premier.
Bo poziom życia, jaki osiągnął Zachód, od dawna wytycza cel rządu Mateusza Morawieckiego.
– Podstawowym celem jest osiągnięcie takiego poziomu życia dla Polaków, jakim cieszą się narody i państwa zachodniej Europy – wskazywał Mateusz Morawiecki.
W unijnej kasie na pewno znajdzie się mniej pieniędzy. To efekt Brexitu. Wielka Brytania była jednym z ważniejszych płatników netto. Ale negocjacje trwają. Także w obszarze rolnictwa.
– Będziemy też bardzo mocno i jednoznacznie walczyć o wspólną politykę rolną – podkreślał szef rządu RP.
Według zapowiedzi premiera Polska już teraz chce przybliżyć, a nawet zrównać dopłaty do hektara w całej Unii Europejskiej.
TV Trwam News/RIRM