fot. twitter.com/ipngovpl

Zakończono pierwszy etap poszukiwań ofiar ukraińskiej zbrodni w Mucznem

Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN zakończył pierwszy etap poszukiwań ofiar zbrodni popełnionej przez ukraińskich nacjonalistów. 15 sierpnia 1944 r. w leśniczówce Brenzburg k. Mucznego w Bieszczadach zamordowali oni 74 Polaków. Poszukiwania będą kontynuowane.

Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN zakończył pierwszy etap prac poszukiwawczych na terenie dawnej leśniczówki Brenzberg (m. Muczne, pow. bieszczadzki), gdzie latem 1944 r. ukraińscy nacjonaliści (SB OUN/UPA) dopuścili się zbrodni na 74 Polakach – uciekinierach poszukujących schronienia u miejscowego leśniczego. Poszukiwania zakończono w przededniu 78 rocznicy mordu.

„Przyszedł dzień 15 sierpnia 1944 r. We dworze w Tarnawie Wyżnej kwaterował sztab UPA, a we wsi pancerna jednostka niemiecka. (…) W Mucznem, w budynku, który nazywaliśmy >>nadleśnictwo<<, zatrzymało się 74 osoby narodowości polskiej, które uchodziły przed zalewem represji i linią frontu. UPA czując się bezkarnie otoczyła budynek i wszyscy zostali zabici. Było tam dużo kobiet i dzieci. Pastwiono się nad oficerami. Wszyscy chyba mieli odrąbane głowy. Na koniec upowcy zapowiedzieli, że przez tydzień zwłoki mają leżeć nie pochowane – dla ostrzeżenia innych Lachów” – relacjonował świadek Alojzy Wiluszyński, mieszkaniec pobliskiej Tarnawy.

Jego wspomnienia spisał i udostępnił historykom dr Antoni Derwich, miejscowy leśnik.

Na podstawie akt archiwalnych IPN można ustalić, że za zbrodnię odpowiedzialna była sotnia Służby Bezpieczeństwa OUN dowodzona przez Mykołę Dudkę „Osypa”. SB OUN była swoistą „policją polityczną” ukraińskiego nacjonalistycznego podziemia. Niekiedy bojówki tej formacji łączono w większe oddziały i używano ich do akcji. W okresie Rzezi Wołyńskiej bojówki SB OUN wykazywały się szczególnym okrucieństwem w mordowaniu Polaków.

„(…) Część Polaków postanowiła schronić się w górskich lasach u znajomego leśnika. Byłem świadkiem jak wyjechały furmanki z rodzinami i małymi dziećmi i starszymi ludźmi, widziałem płaczące dziewczynki, której jechać nie chciały (…). Nikt nie wiedział, gdzie będzie bezpieczniej, ani ci co pojechali, ani ci co zostali. Po kilku dniach w Sokolikach pojawił się 16-letni syn leśniczego ze straszną wiadomością. Banderowcy zaatakowali leśniczówkę i wymordowali wszystkich, oprócz niego. On w czasie napadu znajdował się poza budynkiem leśniczówki i jemu udało się zbiec. Po kilku dniach nie wytrzymał nerwowo i wrócił do lasu zobaczyć co się stało z jego rodziną. Do Sokolik już nigdy nie powrócił. Po pewnym czasie przyszedł do Sokolik wieśniak ukraiński, który ostrzegał przed napadami banderowców i opowiedział, że syn leśniczego został złapany przez banderowców i po torturach zamordowany. Do dziś widzę twarzyczki dziewczynek płaczących, jakby w przeczuciu strasznej śmierci” – wspominał świadek Alfred Steinhardt, księgowy gminy Tarnawa Niżna. `

Prace poszukiwawcze prowadzone przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w miejscu dawnej leśniczówki Brenzberg prowadzono po raz pierwszy tak szeroką skalę. Podczas pięciu dni prac przebadano ok. 700 m.kw. terenu zarówno na polanie, gdzie przed laty znajdowała się leśniczówka, jak również w niedalekim sąsiedztwie wzniesionego upamiętnienia.

Wsparcia dla Zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN udzieliła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie, Nadleśnictwo Stuposiany oraz grupy wolontariuszy.

W wyniku przeprowadzonych prac odnaleziono fundamenty budynku mieszkalnego leśniczówki Brenzberg, ustalono topografię budynków gospodarczych oraz zlokalizowano pobliską studnię. Odnaleziono także przedmioty oraz elementy oprzyrządowania wojskowego.

„Prace stanowią podstawę do dalszych badań w tym miejscu” – powiedziała Ewa Tylus z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Mord popełniony 15 sierpnia 1944 r. w leśniczówce Branzberg (Muczne) przez ukraińskich nacjonalistów OUN/UPA jest uznawany przez historyków za największą zbrodnię przeciw polskiej ludności popełnioną na terenie Bieszczad w 1944 r.

Tego dnia w leśniczówce prowadzonej przez leśniczego Franciszka Króla, podczas „cichej egzekucji” bez jednego wystrzału (wyłącznie z użyciem narzędzi gospodarczych) oddział SB OUN „Osypa” zamordował co najmniej 74 Polaków, głównie mieszkańców okolicznych wsi. W 2010 r. na Jeleniowatym – grzebiecie górskim koło Mucznego leśnicy zbudowali obelisk i krzyż upamiętniające zamordowanych Polaków.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl