Wypadek autobusu w Podkarpackiem. Nie żyje sześć osób
Sześć osób zginęło, a 30 zostało rannych w wypadku ukraińskiego autokaru, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę na autostradzie A4 w pobliżu MOP Kaszyce koło Jarosławia (Podkarpackie). Autokarem podróżowało 57 osób, w tym dwóch kierowców.
Dyżurny z podkarpackiej GDDKiA poinformował, że autobus jechał w kierunku przejścia granicznego z Ukrainą.
„Uderzył w osłonę energochłonną, która jest na końcu pasa zjazdowego na MOP (miejsce obsługi podróżnych – PAP), a później w bariery i przewrócił się do rowu za tymi barierami” – mówił.
Jak zaznaczył rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja, „wszystkie osoby wymagające pomocy zostały przewiezione do szpitali, a pozostali uczestnicy wypadku do budynku przygotowanego przez miejscowy samorząd”.
Marcin Betleja poinformował, że „w akcji ratowniczej uczestniczy 30 zastępów straży pożarnej; blisko 100 strażaków”.
„Zadysponowano także dwa śmigłowce; jeden z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a drugi z wojska. Transportowano nimi ciężej poszkodowanych” – powiedział.
Ranni – jak wyjaśnił rzecznik stacji pogotowia ratunkowego w Przemyślu Marek Janowski – zostali przewiezieni do szpitala wojewódzkiego w Przemyślu, Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu, szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, szpitala w Rudnej Małej oraz szpitali powiatowych w Przeworsku i Lubaczowie. Janowski dodał, że „na miejscu wypadku pracowało 19 zespołów ratownictwa medycznego”.
„Aktualnie część jednostek wraca już do baz. Zostają tylko ciężkie samochody ratownictwa technicznego. Rozpoczyna się akcja wyciągania autokaru” – mówił rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
W konsekwencji wypadku zablokowany jest ruch na autostradzie A4.
PAP