Wulgarne protesty zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci
W wielu miejscach w Polsce odbyły się protesty zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci. Manifestacje stają się coraz bardziej wulgarne. Dochodzi do zniszczeń, m.in. kościołów i symboli religijnych.
Agresja, pogarda i wulgarność.
Ataki na kościół i jego pasterzy. Agresja fizyczna wobec katolików. Ataki na katolickie media. Tak wyglądają protesty środowisk liberalno-lewicowych przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Ten poziom agresji i wulgarności jest wręcz niewyobrażalny.
Każdego dnia z różnych miejsc w Polsce napływają informacje o kolejnych zniszczeniach i profanacjach dokonywanych przez protestujących.
– Celem tych ataków, manifestacji nie są prawa kobiet ani walka z dyskryminacją, ani jakiekolwiek inne hasłowo wymieniane problemy, ale celem tej walki jest walka z chrześcijaństwem, walka z Bogiem – mówi etyk, ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Młotki, bejsbole i pałki teleskopowe to podstawowy ekwipunek każdego „pokojowo protestującego” za aborcją. Lewica oczywiście nie odetnie się od tej bandyterki, bo to zapewne ich dobrzy znajomi. Czyż nie @AM_Zukowska? pic.twitter.com/H4PGcl87n0
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) October 30, 2020
W niedzielę odbyły się protesty przy krakowskiej kurii przy ul. Franciszkańskiej. To tam święty Jan Paweł II spotykał się młodzieżą. Uczestnicy protestu w tym symbolicznym miejscu stanęli z napisem „Dom Szatana”.
To zdewastowany pomnik Dzieci Nienarodzonych w Brzezówce w województwie śląskim. Monument został oblany czarną farbą.
Media lewicowo-liberalne i tak będą dalej kłamać, że to jest walka o „prawa kobiet”… https://t.co/CnTCiCMUpi
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 2, 2020
Z kolei w Szczecinie protestujący narysowali pioruny przed wejściem do kościoła Świętego Ottona. Drzwi świątyni pooblepiali plakatami. Zdewastowali i okradli skarbony. Ukradli też koperty z wypominkami za zmarłych.
Manifestujący zdewastowali krzyż znajdujący się na Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu w Gdańsku-Zaspie. Wymalowano na nim białą farbą napisy: „Piekło kobiet”, „Zabij księdza” oraz „J**** PiS”.
Kolejne akty nienawiści do Chrystusa! https://t.co/S27Ii6WvXw
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 1, 2020
„W imieniu byłych więźniów oraz własnym proszę o powstrzymanie się od takich aktów profanacji” – apeluje w specjalnym oświadczeniu dyrektor Muzeum Stutthof Piotr Tarnowski.
Podkreśla jednocześnie, że to niezrozumiały akt niszczenia śladów pamięci o tych, którzy walczyli i ginęli za wolność Polski. Pytanie, jak daleko są jeszcze w stanie posunąć się protestujący? Liderka strajku kobiet wprost zachęca ich do takich działań.
– Ależ oczywiście, że trzeba robić to, co się czuje, co się myśli i co jest skuteczne. Robić to, na co zasłużyli” – wskazuje Marta Lempart liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Groźby pod swoim adresem otrzymuje też szef Straży Narodowej, która broni świątyń przed atakami. Robert Bąkiewicz prosi o ochronę policyjną dla siebie i swojej rodziny. Jak podkreśla, całe to napięcie podsycają liberalno-lewicowe media.
– Są tchórze, którzy po prostu eskalują nienawiść. Mogę powiedzieć, że portal Onet powtarza niemiecką narrację, a ona jest taka, że pluje się na polskich patriotów – podkreśla Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i szef Straży Narodowej.
Odkąd powstała Straż Narodowa dostaje setki życzeń śmierci i gróźb w kierunku moim oraz całej mojej rodziny. Tak wygląda w praktyce "tolerancja" ludzi, którzy są przedstawicielami cywilizacji śmierci. Wasze groźby nic nie dadzą. Nadal będę działał dla Polski i w obronie Wiary. pic.twitter.com/NWh2byalAO
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 31, 2020
Środowiska patriotyczne każdego dnia w różnych miejscach w Polsce bronią naszych kościołów. Pomagają też usuwać szkody wyrządzone po demonstracjach.
#StrażNarodowa została powołana do ochrony kościołów. Tylko w takim celu. Narodowcy i katolicy stoją pod świątyniami i odmawiają modlitwę, a nie szukają wrażeń.
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 30, 2020
TV Trwam News