Władze Warszawy namawiają do sprzeciwu wobec reformy edukacji
Władze warszawskiego ratusza namawiają stołecznych nauczycieli oraz dyrektorów szkół i przedszkoli do sprzeciwu wobec reformy edukacji. Wiceprezydent Włodzimierz Paszyński w specjalnym liście zachęca też pedagogów do „podzielenie się obawami” z rodzicami uczniów.
Nauczyciele dostają od zastępcy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Włodzimierza Paszyńskiego w załączniku także spis krytycznych argumentów do rozmów z rodzicami.
W liście wymieniono rzekomo niszczony przez minister Annę Zalewską dorobek gimnazjów oraz zarzucono, że zmiany są niepotrzebne i nieprzemyślane.
Część rodziców już pyta: gdzie był samorząd gdy rząd Platformy Obywatelskiej forsował wbrew woli rodziców reformę ws. sześciolatków?
Stołeczny ratusz włącza się w upolitycznioną kampanię przeciwko reformie edukacji – mówi Cezary Jurkiewicz, radny Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie.
– Działalność polityczna wiceprezydenta Włodzimierza Paszyńskiego jest widoczna nie tylko w formie listu z zastrzeżeniami i obawami, co do ogłaszanej reformy. Myślę, że podczas posiedzeń Komisji Edukacji i Rodziny mamy również do czynienia z tym, iż pan Paszyński jest wręcz uczulony na sformułowanie „dobra zmiana” i często nadużywa tych słów pokazując swoje obawy i niechęć do Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że na dzisiaj antagonizowanie jakichkolwiek grup społecznych, dzielenie ludzi – nie jest rzeczą właściwą. Szczególnie, jeśli wiemy z jakim ogromnym zainteresowaniem, jak z pozytywną oceną spotkała się kwestia zakończenia funkcjonowania gimnazjów – zaznacza Cezary Jurkiewicz.
Zgodnie z projektami ustaw w miejsce obecnie istniejących szkół mają zostać wprowadzone: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiany miałyby rozpocząć się od roku szkolnego 2017/2018.
Dziś dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski powiedział, że prezydent Andrzej Duda czeka na ostateczny efekt prac nad reformą systemu edukacji. Wówczas podejmie decyzję dotyczącą podpisania ustawy w tej sprawie. Ocenił, że reforma jest oczekiwana przez miliony Polaków.
RIRM