W Wierzchosławicach świętowano 144. rocznicę urodzin W. Witosa
Nie dzielić, a budować jedność – to przesłanie Wincentego Witosa w Wierzchosławicach przypomniał w niedzielę prezydent Andrzej Duda. Powołując się na jednego z ojców polskiej niepodległości, prezydent apelował o umiar we wszystkich toczących się sporach politycznych. Obchody organizowała „Solidarność” Rolników Indywidualnych. Patronat medialny sprawowały Radio Maryja i TV Trwam.
Wierzchosławice – to tu urodził się jeden z ojców polskiej niepodległości.
– Nie byłoby tej wolnej, niepodległej, suwerennej Polski, gdyby nie wszystko to, co zrobił dla niej Wincenty Witos, kształtując postawę polskiej wsi – przypomniał Andrzej Duda.
Nie byłoby silnego ruchu ludowego bez Wincentego Witosa, który w momencie bolszewickiej nawały sięgnął po polską wieś. Już jako premier podjął decyzję, która przesądziła o przetrwaniu Ojczyzny – wezwał polskich chłopów do obrony państwa.
– W ten sposób powstała milionowa armia, która stanęła w obronie RP i która ostatecznie odparła i pokonała armię czerwoną, sowiecką zarazę – podkreślił prezydent.
Uroczyste obchody 144. rocznicy urodzin jednego z ojców polskiej niepodległości rozpoczęła Msza św. w kościele Matki Bożej Pocieszenia. Polska potrzebuje ludzi honoru, o takich ludzi zawołałby dziś z nami Wincenty Witos – zaznaczył w homilii ks. bp Leszek Leszkiewicz, biskup pomocniczy tarnowski.
– Człowiek honoru to człowiek, który żyje prawdą. Ta prawda jest w jego sercu, ta prawda jest w jego umyśle, tej prawdy szuka, w świetle prawdy patrzy na swoje życie – powiedział ks. Biskup.
Ja nie mogę nie mówić o Polsce – te słowa św. Jana Pawła II, przywołane dziś przez ks. bp. Leszka Leszkiewicza, wpisują się w postawę Wincentego Witosa.
– Tak patrzył niejeden z chłopskich polityków, tak myślę, że patrzył także Wincenty Witos, który zapisał się na kartach historii Polski – dodał.
Bo rzeczywiście, Wincenty Witos mówił o Polsce, ale nigdy nie mówił o niej źle. Jak podkreślił prezydent Andrzej Duda, ostre spory polityczne zmusiły polskiego patriotę do emigracji.
– Choć został skrzywdzony przez polskie władze, a więc można powiedzieć, że został skrzywdzony przez Polskę, nigdy nie powiedział na Polskę złego słowa, nigdy nie skarżył się nigdzie poza granicami i nigdy nie wzywał obcej pomocy – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent przypomniał słowa Wincentego Witosa zapisane w jego muzeum w Wierzchosławicach.
– Cud nad Wisłą, ale także cud jedności i nie byłoby tego pierwszego bez tego drugiego. To właśnie była postawa Wincentego Witosa, która buduje jego wielki mit – podkreślił prezydent.
Mit, który dziś może być inspiracją dla całej Ojczyzny, podzielonej przez liczne spory polityczne.
– Apeluję do wszystkich, żeby we wszystkich sporach politycznych zachować umiar, tak jak z całą pewnością chciałby tego Wincenty Witos, dlatego apeluję do wszystkich, aby nie pogłębiać istniejących podziałów, a te, które już powstały, starać się zasypać – zaznaczył prezydent.
W uroczystościach w Wierzchosławicach uczestniczył prawnuk Wincentego Witosa. To w jego towarzystwie prezydent zwiedził muzeum poświęcone jednemu z ojców niepodległości.
TV Trwam News/RIRM