Wielka demonstracja na Majdanie
Na dziś w Kijowie opozycja zwołała na Majdanie kolejną, wielką demonstrację, na którą zaprosiła przeciwników zbliżenia Ukrainy z Rosją. Także dziś na Placu Europejskim odbędzie się demonstracja rządzącej, prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy. Zwolennicy Janukowycza przybyli już w sobotę. Odległość między dwoma placami wynosi zaledwie 200 metrów.
4 tys. osób zgłosiło się do ochotniczej samoobrony Majdanu w Kijowie, gdzie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji Ukrainy z UE, którzy żądają też ustąpienia rządu oraz nawołują do odsunięcia od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza. Samoobronę formują także zwolennicy szefa państwa.
Odziały samoobrony będą pilnowały bezpieczeństwa, udzielały pierwszej pomocy medycznej i broniły barykad” – oświadczył komendant samoobrony Andrij Łewus. Jest też przewidziana ochrona dla dziennikarzy.
„Każdy dziennikarz, który zgłosi się na naszą gorącą linię telefoniczną, dostanie 10-15 mężczyzn, którzy w przypadku aktywnych działań będą dziennikarza chronić” – powiedział Łewus.Opozycyjny deputowany Andrij Parubij, który jest jednym z komendantów w obozie przeciwników władz na Majdanie, nie wykluczył, że jeśli dojdzie do szturmu na ich pozycje sztab protestów wyda zezwolenie na użycie „środków efektywnej obrony”.
„Bardzo trudno utrzymać ludzi i przekonywać ich do podstawiania głów pod uderzenia milicyjnych pałek” – zaznaczył Parubij.Zwolennicy Janukowycza już wczoraj przybyli do Kijowa. Przywieźli transparenty z nazwami miast, z których przybyli, niebiesko-żółte flagi państwowe i symbolikę rządzącej Partii Regionów.
Opozycja zarzuca rządzącym, że ściągnęli do stolicy pracowników budżetówki, którym grożono, że jeśli odmówią udziału w akcji, zostaną zwolnieni z pracy. Przemawiając do zebranych premier Ukrainy Mykoła Azarow wyjaśnił, że władze nie mogły podpisać umowy stowarzyszeniowej z UE, gdyż stwarzałoby to wiele niebezpieczeństw dla gospodarki kraju.
„Jeśli podpisalibyśmy tę umowę, to w ciągu roku stracilibyśmy cały nasz przemysł” – oświadczył. Szef rządu skomentował także demonstracje zwolenników integracji europejskiej, które trwają od 21 listopada na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości.
Zdaniem Azarowa wysuwane tam postulaty niezwłocznego podpisania umowy z UE są na obecnym etapie niemożliwe do zrealizowania. „Ci tak zwani liderzy (opozycji), opowiadają tam bajki, że podpiszemy umowę i od razu będziemy jeździć do Europy bez wiz. Nic podobnego. Powinniśmy wykonać szereg wymogów. A wiecie, co to za wymogi?
Powinniśmy zalegalizować związki homoseksualne i przyjąć ustawę o równouprawnieniu mniejszości seksualnych. Czy gotowe jest do tego nasze społeczeństwo? Nasze Cerkwie są temu kategorycznie przeciwne” – mówił Azarow. Plac Europejski znajduje się ok. 200 metrów od Majdanu Niepodległości, gdzie za masywnymi barykadami zbudowanymi z worków wypełnionych lodem znajduje się obozowisko zwolenników zbliżenia Ukrainy z UE. W sobotę uczestników obu demonstracji rozdzielono szczelnym kordonem z ustawionych rzędem autobusów milicyjnych.
PAP