Wiceszef MSZ: Litewska ustawa to pierwszy krok w kierunku całościowego rozwiązania problemu pisowni polskich nazwisk
Przyjęty przez litewski Sejm projekt ustawy to pierwszy krok w kierunku normalizacji i całościowego rozwiązania problemu pisowni polskich nazwisk, pozostaje jeszcze kwestia używania znaków diakrytycznych – powiedział wiceszef MSZ, Szymon Szynkowski vel Sęk.
Sejm Litwy we wtorek przyjął projekt ustawy określający zapis nielitewskich nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości. Dotyczy to także pisowni nazwisk polskich – kwestii, która w litewskim parlamencie była omawiana przez prawie 30 lat i wzbudza wiele kontrowersji w stosunkach Polski i Litwy.
Ustawę w ostatnim głosowaniu poparło 82 posłów w 140-osobowym Sejmie. 37 opowiedziało się przeciwko, a trzech powstrzymało się od głosu. Ustawa wejdzie w życie po podpisaniu jej przez prezydenta RP.
„Oczywiście z satysfakcją przyjmujemy pierwsze po wielu latach dobre wiadomości w tej sprawie (pisowni polskich nazwisk), które są m.in. efektem wieloletnich rozmów z naszymi litewskimi partnerami” – powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zaznaczył, że Polska czeka na zakończenie procesu legislacyjnego ustawy w sprawie pisowni nielitewskich nazwisk oraz ustawa ta normalizuje używanie znaków łacińskich.
„Rozwiązuje więc kwestię pisowni nazwisk Polaków z literą w, z oraz z podwójnym n, natomiast cały czas pozostaje do rozwiązania kwestia polskich znaków diakrytycznych, czyli na przykład ś, ć, ę” – zwrócił uwagę Szynkowski vel Sęk.
„Tej kwestii litewska ustawa jeszcze nie rozwiązuje, a więc traktujemy ją jako pierwszy krok na drodze do normalizacji sytuacji i czekamy na całościowe rozwiązanie problemu pisowni polskich nazwisk” – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji.
Zgodnie z obowiązującą obecnie zasadą imiona i nazwiska nielitewskie w dokumentach tożsamości Litwy są zapisywane w formie litewskiej. Przyjęty we wtorek dokument legalizuje pisownię nielitewskich nazwisk alfabetem łacińskim, czyli zezwala na używanie łacińskich liter „w”, „q” i „x”, których nie ma w litewskim alfabecie.
Wraz z przyjęciem ustawy rezygnuje się też z zapisu nielitewskich nazwisk w litewskim brzmieniu. Oznacza to, że po wejściu w życie ustawy można będzie używać dwuznaków, na przykład „cz” albo „rz”, albo poprawnego zapisu imienia „Anna”, które w wersji litewskiej zapisywane jest jako „Ana”.
Ustawa wyklucza jednak możliwość używania znaków diakrytycznych.
Od kilkudziesięciu lat możliwości zapisywania nazwiska w formie oryginalnej w litewskich dokumentach tożsamości domagają się Polacy mieszkający na Litwie, a także obywatelki Litwy, które wychodzą za mąż za obcokrajowców. Uprawomocnieniu zapisu nielitewskich nazwisk w formie oryginalnej sprzeciwia się część polityków i społeczeństwa litewskiego, która uważa, że zagraża to statusowi języka państwowego, czyli litewskiego.
PAP