Wicemin. A. Śliwka: Politycy Platformy Obywatelskiej, zamiast merytorycznie przedstawiać program wyborczy, posługują się obelgami i kłamstwem

Widzimy, że Donald Tusk kontynuuje to, co rozpoczął w 2005 roku, czyli chciał wywołać i wywołał wojnę polsko-polską, podzielił społeczeństwo. On doprowadził do tego, że w przestrzeni publicznej pojawiło się kłamstwo i obelgi. Zamiast chcieć działać na rzecz Polski, skupia się na tym, żeby jak najlepiej realizować niemiecki interes. To widać w tym, co Donald Tusk mówi i robi (…). Politycy Platformy Obywatelskiej, zamiast merytorycznie przedstawiać program wyborczy, posługują się obelgami i kłamstwem. Myślę, że Polacy to widzą i nie chcą powrotu Donalda Tuska, nie chcą tego, żeby osoba, która wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem podnosiła wiek emerytalny, wyprzedawała majątek narodowy, realizowała politykę gospodarczą Niemiec i Rosji, odpowiadała za polskie sprawy – mówił Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radiu Maryja.

Wielkimi krokami zbliżają się przypadające 15 października wybory parlamentarne. Politykom wszystkich partii zostały ostatnie dni kampanii wyborczej. Rywalizacja między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską toczy się od dwóch lat, kiedy to Donald Tusk wrócił do Polski. Politycy opozycji, zamiast przedstawić swój program posługują się obelgami i kłamstwem wobec partii rządzącej.

– Widzimy, że Donald Tusk kontynuuje to, co rozpoczął w 2005 roku, czyli chciał wywołać i wywołał wojnę polsko-polską, podzielił społeczeństwo. On doprowadził do tego, że w przestrzeni publicznej pojawiło się kłamstwo i obelgi. Zamiast chcieć działać na rzecz Polski, skupia się na tym, żeby jak najlepiej realizować niemiecki interes. To widać w tym, co Donald Tusk mówi i robi (…). Politycy Platformy Obywatelskiej, zamiast merytorycznie przedstawiać program wyborczy, posługują się obelgami i kłamstwem. Myślę, że Polacy to widzą i nie chcą powrotu Donalda Tuska, nie chcą tego, żeby osoba, która wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem podnosiła wiek emerytalny, wyprzedawała majątek narodowy, realizowała politykę gospodarczą Niemiec i Rosji, odpowiadała za polskie sprawy –powiedział Andrzej Śliwka.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że zbliżające się wybory będą najważniejsze od 1989 roku. Politycy apelują, aby przekonać bliskich do wzięcia udziału w wyborach, ponieważ chodzi tutaj o przyszłość Polski.

– Nie dajmy się zwieść dobrym sondażom. Trzeba gremialnie pójść na wybory, trzeba zagłosować w referendum, trzeba przekonywać osoby, które są nie do końca przekonane, albo nie mają świadomości, że ich głos jest bardzo ważny. Zachęcam do tego, aby głosować na Prawo i Sprawiedliwość. Jesteśmy jedyną partią, która przedstawiła program wyborczy, jesteśmy jedyną partią, która po 1989 roku przedstawiony program – zrealizowała. To wszystko kwestia wiarygodności, którą Prawo i Sprawiedliwość ma. Warto zwrócić uwagę na to, że po jednej stronie mamy bezpieczną przyszłość Polaków, dbanie o to, żeby Polska się rozwijała, a po drugiej stronie mamy chaos, wojnę światopoglądową, którą chcą wywołać politycy opozycji –oznajmił wiceminister aktywów państwowych.

Przy okazji wyborów parlamentarnych odbędzie się również referendum, które dotyczyć będzie kluczowych spraw związanych z Polską. Referendum ma związać przyszły rząd w sprawach ważnych dla Polaków. [czytaj więcej]

– Bardzo kluczowe jest to, żeby Polacy 15 października, poza pójściem do urn wyborczych i zagłosowaniu w wyborach parlamentarnych, wzięli udział w referendum. Nie dajmy się nabrać słowom, które mówi Donald Tusk, że nikt nie chce podnosić wieku emerytalnego, że nikt nie chce wyprzedawać majątku narodowego, że nikt nie chce zgadzać się na relokację nielegalnych migrantów do Polski, ponieważ wiemy o tym, że politycy opozycji jedno mówią, a drugie robią (…). Opozycja zawsze była przeciwko dobrym propozycjom dla Polski –podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Jednym z pytań referendalnych jest to związane z wyprzedawaniem majątku narodowego.

Wiceminister Andrzej Śliwka wskazał, że otoczenie Donalda Tuska wprost mówi o tym, że nie ma żadnych przeciwskazań do prywatyzacji spółek państwowych, które zapewniają bezpieczeństwo milionów Polaków.

– W latach 2007-2015 mieliśmy w znacznej mierze to, co by się działo, gdyby politycy opozycji antydemokratycznej doszli do władzy. Doszłoby do kolejnej wyprzedaży majątku narodowego (…). Ludzie z otoczenia Donalda Tuska wprost mówią o prywatyzacji spółek, które zapewniają nasze bezpieczeństwo energetyczne, paliwowe, finansowe. Oni wprost mówią o tym, że nie ma przeciwskazań, aby sprywatyzować Orlen, PZU, PKO. Warto wspomnieć, że na listach Trzeciej Drogi znalazł się Artur Dziambor i Ryszard Petru. Obaj są skrajnymi liberałami i uważają, że Skarb Państwa nie powinien być w takich spółkach jak Orlen, spółki bankowe, finansowe. To pokazuje, jaka jest filozofia tych polityków – wyjaśnił wiceminister aktywów państwowych.

Całą rozmowę z wicemin. Andrzejem Śliwką można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl