Wątpliwości wobec kandydatury Hanny Zdanowskiej na prezydenta Łodzi

Czy Hanna Zdanowska może być prezydentem Łodzi? Możliwe, że tę sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, oświadczył we wtorek, że w przypadku wygranej, Zdanowska nie będzie mogła objąć mandatu i sprawować tej funkcji.

„Choć Kodeks wyborczy pozwala Hannie Zdanowskiej na kandydowanie, to ustawa o pracownikach samorządowych uniemożliwia jej objęcie urzędu prezydenta” – tłumaczy Jacek Sasin.

– Ma prawo do tego, żeby kandydować, bo ustawa Kodeks wyborczy jej tego nie uniemożliwia. Natomiast jeśli – tak jak deklaruje – leży jej na sercu dobro Łodzi, to powinna swój prywatny interes odłożyć na bok. Mimo że kandyduje, może kandydować i może nawet uzyskać największą ilość głosów, nie będzie mogła – zgodnie z prawem – objąć funkcji prezydenta Łodzi, a tym samym narazi swoje miasto na pewnie wielomiesięczny, aż do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, okres niestabilności, braku władzy – mówi szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

To pokazuje również, że Platforma Obywatelska ma ogromny problem ze standardami i wymogami stawianymi przed tymi, którzy kandydują na tak ważne funkcje – dodaje minister Sasin.

– Rzeczywiście Platforma w swoim statucie ma nawet zapisane, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem, nie może być jej członkiem. Mimo to Hanna Zdanowska w dalszym ciągu tym członkiem PO – co więcej, nawet szefową struktur – pozostaje. Widać, że te standardy dla PO nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Jest gotowa popierać osobę, co do której nie ma żadnej wątpliwości – została skazana prawomocnym wyrokiem, jest zgodnie z prawem uznana za tego, kto popełnił przestępstwo, a pomimo to cieszy się wsparciem Platformy Obywatelskiej – zauważa minister.

 

 

 

TV Trwam News/RIRM