Warszawskie Forum Bezpieczeństwa. Debatę zdominował temat pomocy finansowej i militarnej dla Ukrainy

Rosja musi przegrać wojnę i uznać granicę sprzed 2014 roku – to główna myśl, która towarzyszyła uczestnikom Warszawskiego Forum Bezpieczeństwa. Eksperci i liderzy polityczni apelowali o zwiększenie pomocy finansowej i militarnej dla Ukrainy.

Gościem honorowym forum była pierwsza dama Ukrainy. Ołena Zełenska podziękowała Polakom za udzieloną pomoc. Wezwała też społeczność międzynarodową do większego wsparcia Ukrainy, szczególnie przed zbliżającą się zimą.

– Pamiętajcie, że wasze wsparcie dla Ukrainy to poważna inwestycja w bezpieczeństwo regionu, Europy – podkreśliła.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wskazał na potrzebę zwiększania sił obronnych na wschodniej flance NATO oraz zintensyfikowanie dostawy broni i pomocy humanitarnej dla Ukrainy.

– Do momentu, dopóki Rosja nie będzie gotowa, by zaakceptować rozwiązanie polityczne tego konfliktu, gwarantując długotrwałe bezpieczeństwo Ukrainy, będzie istniała potrzeba szerokiego i kompleksowego wspierania Ukrainy – zaznaczył szef resortu.

Premier Mateusz Morawiecki przestrzegał przed uleganiem rosyjskim groźbom i propagandzie.

– Putin chce, żebyśmy wierzyli, iż użyje atomowej broni taktycznej (…). Rosja pójdzie krok do tyłu, dopiero gdy zobaczy, że ma do czynienia z innym mocarstwem, które stawia czoła Rosji – mówił szef polskiego rządu.

Generał Dan Petrus, były szef CIA, wskazał na rosnącą rolę Polski w regionie.

– Polska ma coraz większe znaczenie w Europie, co było widoczne także przed inwazją Rosji na Ukrainę – podkreślił.

Przez Polskę przechodzą prawie wszystkie transporty broni i pomocy humanitarnej dla Ukrainy – przypomniał szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Romuald Andrzejczak.

– Właściwie wszystko, co trafia na Ukrainę, przechodzi przez Polskę – to jest ten punkt ciężkości, rozumiemy jego strategiczne znaczenie – mówił szef sztabu.

Dostawy broni dla Ukrainy blokowały m.in. Niemcy. Berlin nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

– Teraz musimy zmienić nasz kurs – tłumaczyła Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych Niemiec.

Obiecanych jeszcze w maju trzech miliardów euro dla Ukrainy nie przekazała Unia Europejska. Kijów potrzebuje wsparcia organizacji międzynarodowych. Dlatego chce wstąpić do NATO – zaznaczył prof. Robert Alberski.

– Pakt jest jedyną organizacją, która wchodzi w grę, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa Europie, a więc należy pracować nad jego wzmocnieniem – powiedział politolog.

Obecnie w skład Sojuszu Północnoatlantyckiego wchodzi trzydzieści państw.

TV Trwam News