Warszawski sąd zwleka z rozpoczęciem procesu S. Nowaka

Od ponad 16 miesięcy Sąd Okręgowy w Warszawie zwleka z rozpoczęciem procesu byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL Sławomira Nowaka. Polityk jest oskarżony o przyjmowanie łapówek. Sędzia Iwona Szymańska, prywatnie żona polityka Prawa i Sprawiedliwości, chce przeniesienia sprawy Nowaka do pozawarszawskiego sądu.

Sławomir Nowak w latach 2011-2013 pełnił funkcję ministra transportu w rządzie PO-PSL. W 2016 roku został szefem ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor. W grudniu 2021 roku do warszawskiego Sądu Okręgowego trafił wobec Sławomira Nowaka akt oskarżenia. Polityk miał przyjmować korzyści majątkowe na ponad 6 mln złotych.

– Przedstawiciele polskiego rządu, bo przecież pan Nowak był członkiem polskiego rządu, działali na szkodę Ukrainy. (…) Materiał dowodowy pochodzi zarówno – i głównie – od Ukraińców, jak i służb polskich, więc jest on absolutnie kompetentny – wskazał Antoni Macierewicz, marszałek senior Sejmu IX kadencji.

Sąd Okręgowy w Warszawie wciąż zwleka z rozpoczęciem sprawy. Do poprowadzenia procesu wylosowano sędzię Iwonę Szymańską związaną z Iustitią, a prywatnie żonę byłego ministra do spraw Unii Europejskiej, Konrada Szymańskiego. Kilka miesięcy temu sprawę sędzi objęto podwójnym nadzorem administracyjnym, gdyż władze sądu zaniepokoiło powolne realizowanie procedur. Nadzór chciał wykorzystać obrońca Sławomira Nowaka, który zawnioskował o odsunięcie sędzi od sprawy. Sąd wniosek odrzucił. Teraz sama sędzia Iwona Szymańska zawnioskowała do Sądu Najwyższego o przeniesienie sprawy do pozawarszawskiego sądu.

„Konieczne jest przeniesienie sprawy tak, aby zagwarantować brak wątpliwości opinii publicznej, co do istnienia gwarancji sprawiedliwego procesu” – zaznaczyła sędzia Iwona Szymańska we wniosku skierowanym do Sądu Najwyższego.

Jeśli Sąd Najwyższy zgodzi się z sędzią Szymańską, to początek procesu może się przesunąć nawet o 2 lata. Nowy sędzia będzie musiał zapoznać się ze 150 tomami jawnych akt sprawy i 307 niejawnymi. Według opozycji najważniejsze jest, aby na sprawę nie mogli wpływać politycy związani z PiS.

– Niezawisłość sędziów powinna być realizowana jednako na każdym kroku – powiedział poseł PSL Stefan Krajewski.

– Wymiar sprawiedliwości powinien gwarantować to, że sprawa każdego obywatela zostanie rozstrzygnięta bez jakichkolwiek wątpliwości – wskazał Mirosław Suchoń, poseł Polski 2050.

Rzecznik rządu Piotr Müller przekonywał, że zwłoka z rozpoczęciem procesu sądowego Sławomira Nowaka wynika z niedokończonej reformy polskiego sądownictwa.

– Jest to problem, który identyfikujemy w ogóle jako obóz Zjednoczonej Prawicy długości postępowania przed sądami. Niestety kwestia strukturalnej reformy wymiaru sprawiedliwości jest jeszcze wyzwaniem, które stoi przed nami – powiedział Piotr Müller.

Politolog dr Aleksander Kozicki podkreślił, że rozpoczęcie procesu przed jesiennymi wyborami nie byłoby na rękę PO i jej liderowi Donaldowi Tuskowi.

– Tego typu procesy to uszczerbek dla życia publicznego w Polsce. W oczach części opinii publicznej politycy to złodzieje bądź potencjalni złodzieje – zaznaczył politolog.

Dr Aleksander Kozicki mówił, że proces sądowy utrudniłby Donaldowi Tuskowi pozyskanie niezdecydowanych wyborców.

TV Trwam News