Warszawa częścią kampanii

Obóz rządzący zapowiada w kampanii, że przekaże trzy miliardy złotych na inwestycje w Warszawie. Program wsparcia rozwoju stolicy ma zachęcić prezydenta miasta, Rafała Trzaskowskiego, do rozpoczęcia długo wyczekiwanych projektów. Chodzi m.in. o budowę trzeciej linii metra.

Rozwój stolicy był priorytetem prezydenta Warszawy, śp. prof. Lecha Kaczyńskiego. Za jego kadencji powstało wiele projektów, które do dziś zobaczyć można jedynie na papierze. To m.in. budowa trzeciej linii metra.

– Gdyby kontynuowano te plany, projekty i prace, to do 2020 r. inwestycje, o których wciąż mówimy w sensie perspektywicznym, byłyby zrealizowane – podkreśla minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński.

Warszawiacy wciąż czekają na miejską obwodnicę od ronda Wiatraczna do ronda Żaba.

– Zarówno Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak i Rafał Trzaskowski,  zapowiadali budowę obwodnic – przypomina minister Piotr Gliński.

– Obwodnica miała powstać na Euro 2012. Obecnie mamy rok 2023 – dodaje poseł Jarosław Krajewski z Prawa i Sprawiedliwości.

Bodźcem do działań dla prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, ma być rządowy program wsparcia rozwoju Warszawy na lata 2023-2030 o wartości trzech miliardów złotych. Połowa tej kwoty zostanie przeznaczona na budowę trzeciej linii metra. Miliard złotych zasili budowę obwodnicy. Na odkładaną w czasie rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego rząd przeznaczy 50 mln złotych.

Warszawski radny PiS, Filip Frąckowiak, zauważa, że prezydent stolicy odsuwa w czasie realizację wielu ważnych inwestycji na rzecz błahych działań.

– Jak kładka pieszo-rowerowa. Ona oczywiście przyda się do spacerów, (…) ale nie jest to realna potrzeba miasta, a te realne potrzeby są – wskazuje Filip Frąckowiak.

Rafał Trzaskowski regularnie mówi o brakach w budżecie miasta.

– Rządzący zabrali Warszawie 10 mld złotych. W tej chwili chcą przekazać na te potrzeby 3 mld zł w kampanii wyborczej – przekonuje Rafał Trzaskowski.

Rząd jednak niczego nie zabrał samorządom. 10 miliardów złotych, o których wspomina Rafał Trzaskowski, to środki, jakich nigdy nie było w budżecie miasta. To pieniądze, które zostały w kieszeniach warszawiaków po obniżce podatków.

Fakt jest taki, że ubiegłoroczny budżet stolicy zamknął się półmiliardową nadwyżką. W 2021 roku nadwyżka wyniosła ponad dwa miliardy złotych. W stolicy nie brakuje pieniędzy – zauważa warszawski radny Dariusz Figura z Prawa i Sprawiedliwości.

– Problemem Warszawy nie jest brak pieniędzy – jak czasem brzmi narracja wiecznego marudy, Rafała Trzaskowskiego – tylko jest nim prezydent, który nie potrafi zarządzać miastem, nie potrafi przygotować inwestycji – podkreśla Dariusz Figura.

Politolog, dr Piotr Gawryszczak, wskazuje na konieczność dofinansowywania lokalnych inwestycji. Dzięki wsparciu w formie dotacji celowej prezydent Warszawy nie wyda ich na niepotrzebne, ideologiczne projekty.

– Jako znaczone pieniądze nie będzie mógł ich roztrwonić na różne dziwaczne pomysły, tylko [będzie musiał przeznaczyć je – red.] na poprawę infrastruktury komunikacyjnej – mówi dr Piotr Gawryszczak.

Od lat środki z budżetu Warszawy trafiają do organizacji pozarządowych powiązanych chociażby ze środowiskami LGBT.

TV Trwam News