fot. pixabay.com

Walka z kryzysem energetycznym nabiera tempa

Sejm przegłosował w czwartek zamrożenie przyszłorocznych cen prądu oraz ustawę o dystrybucji węgla przez samorządy. Wcześniej ustawy przyjął Senat. Dokumenty trafią teraz do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.

Senat przegłosował w czwartek dwie ustawy. Jedną z nich jest zamrożenie przyszłorocznych cen prądu. Zgodnie z poprawką przegłosowaną przez senatorów przedsiębiorcy i samorządowcy mają w przyszłym roku płacić za prąd nie więcej niż 600 złotych za MWh, a gospodarstwa domowe 450 złotych za MWh. Senat jednogłośnie zagłosował też za ustawą o dystrybucji węgla przez gminy wraz z poprawkami. Zakładają one, że punkt odbioru węgla nie może być oddalony od gminy o więcej niż 100 kilometrów. Umożliwiają też zlecenie dystrybucji węgla innym podmiotom.

– Wprowadzamy certyfikat jakości, który nie może być starszy niż 30 dni, żeby zachować jakość węgla. Czytelnie wprowadzamy odpowiedzialność. Jeżeli komuś uszkodziłby się piec, bo węgiel byłby złej jakości, to odpowiedzialność ponosi ten, kto ten węgiel kupił, a kupowały spółki Skarbu Państwa – powiedział senator Krzysztof Kwiatkowski.

Teraz ustawa ponownie trafi do Sejmu. Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, poseł Urszula Rusecka, nie wykluczyła przyjęcia poprawek.

– Czasami pomysły Senatu są oderwane od realiów. Jeżeli poprawki będą w naszym odczuciu dobre i będą sprzyjały mieszkańcom, a tym samym nie wysadzą nam budżetu państwa, to je poprzemy – podkreśliła wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Urszula Rusecka.

Ustawa przewiduje, że gminy będą mogły kupować węgiel od importerów po maksymalnej cenie 1,5 tys. złotych za tonę. Następnie gmina będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. złotych za tonę. Węgiel dociera do nas m.in. z Kolumbii i RPA. Za jego import odpowiedzialne są spółki Skarbu Państwa. Wiceminister aktywów państwowych, Karol Rabenda, zapewnił, że sprowadzanie surowca przebiega sprawnie.

– Mamy zakontraktowane około 5-6 mln ton do końca roku oraz do końca sezonu grzewczego też jesteśmy przygotowani, żeby sprowadzić około 5 mln ton węgla. Jeśli chodzi o ilość węgla, który byłby potrzebny dla gospodarstw, to śpimy spokojnie – podkreślił wiceminister Karol Rabenda.

Za dystrybucję węgla odpowiadają wojewodowie, a za nimi samorządy gminne.

– Jeśli doliczymy do tego 3 tys. złotych dopłaty, które otrzymują mieszkańcy na gospodarstwo domowe, to przy średnim domu, gdzie zużywa się dwie lub trzy tony opału na rok i wszystko razem policzymy, to cena zbliży się do tych zeszłorocznych – zaznaczył wójt gminy Zakrzówek, Józef Potocki.

W mediach pojawiają się informacje, jakoby importowany węgiel był trudnopalny i złej jakości. Wiceminister aktywów państwowych zdementował te informacje.

– Węgiel jest dobrej jakości i jest certyfikowany. Pochodzi od sprawdzonych pośredników, z którymi nasze spółki współpracują od wielu lat – wskazał Karol Rabenda.

Tymczasem kopalnie Bełchatów i Turów należące do spółki PGE Górnictwo i Energetyka od dwóch tygodni sprzedają węgiel brunatny odbiorcom indywidualnym. W czwartek rozpoczęły też sprzedaż tego węgla odbiorcom instytucjonalnym.

„To odpowiedź na zainteresowanie podmiotów ofertą PGE. Sprzedaż węgla z kopalni w Bełchatowie i Turowie jest uzupełnieniem naszej sprzedaży węgla kamiennego i stanowi ułatwienie dla klientów w dostępie do tego surowca” – podała Grupa PGE.

W dostarczanie węgla gospodarstwom włącza się też Polska Grupa Górnicza. Prezes 1,3 mln ton węgla opałowego w cenach producenta.

– To jest około 420 tysięcy mieszkań, 420 tys. gospodarstw domowych – powiedział prezes Zarządu Polskiej Grupy Rolniczej, Tomasz Rogala.

Po wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, można jednak sądzić, że przyszłość polskich kopalń stoi pod znakiem zapytania. Zdaniem lidera partii rządzącej śląskie kopalnie w niedalekiej przyszłości staną się nierentowne. Oferują też średniej jakości węgiel.

– Na ziemi lubelskiej jest „Bogdanka”, która może zwiększyć wydobycie o kilka milionów ton – wskazał Jarosław Kaczyński.

W międzyczasie Niemcy uważające się za proekologiczną gospodarkę usuwają turbiny wiatrowe, aby w ich miejscu wydobywać węgiel brunatny. Surowiec miałby być wydobywany do 2030 roku.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl