W „Tygodniku” jak w „Trybunie”!

Ścieżka obok drogi

Starsi pamiętają, a młodszym warto przypomnieć, jak bywało za komuny. Wtedy gdy partia chciała pogrążyć jakiegoś wroga ludu, ale tak, żeby nie było widać, że to z jej podjudzenia, „inspirowała” artykuły w prasie zachodniej. W „L”Humanite” czy innej „Morning Star” jakiś francuski lub angielski komunistyczny gryzipiór publikował artykuł obstalowany przez ambasadę PRL. Następnie przedrukowywała go „Trybuna Ludu”, bijąc na alarm, że to już nawet nie partia, ale cały Zachód zauważył opisane bezeceństwa wrogów ludu, a w tej sytuacji – trzeba działać. Dla razwiedczyków, którzy takie rzeczy załatwiali, nie są to żadne arcana.

Czyż zatem można się dziwić, że kiedy tylko „Tygodnik Powszechny” został zakupiony przez grupę ITI, którą podejrzewam, iż powstała dzięki PRL-owskiej razwiedce i przy udziale jej czarnej kasy, zaraz ks. redaktor Adam Boniecki, „bez wiedzy i zgody” JE ks. kard. Stanisława Dziwisza opublikował tekst jego wystąpienia w sprawie Radia Maryja? Absolutnie dziwić się temu nie można, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę kontekst sytuacyjny i dalszy rozwój wypadków. Publikacja w „TP” nastąpiła w momencie, gdy zarówno toruńska prokuratura zamknęła sprawę, jak i Konferencja Episkopatu Polski na Jasnej Górze nie uznała za stosowne podejmować żadnych decyzji, zwłaszcza personalnych. W tej sytuacji opublikowanie wystąpienia JE ks. kard. Stanisława Dziwisza „bez jego wiedzy i zgody” mogło mieć tylko jeden cel – stworzenie wrażenia, że sprawa wcale nie jest zamknięta, przeciwnie – że dopiero teraz wkracza w jakąś decydującą fazę. W dodatku premier Kaczyński przy jakiejś okazji en passant podkreślił zasługi Radia Maryja dla Kościoła w Polsce. Zaraz wtedy „La Reppublica”, socjalistyczny dziennik włoski, który swoje wiadomości o Polsce czerpie z zatrutych źródeł geremkowszyzny oraz ze studni mądrości Lecha Wałęsy, triumfalnie ogłosił, że „Kardynał Dziwisz przeciwko Kaczyńskim”. Znaczy – Kaczyńscy przeciwko kardynałowi Dziwiszowi, a więc – przeciwko Kościołowi! Nie dość, że niszczą demokrację w Polsce, to jeszcze targnęli się na Kościół. Czyż socjalistyczna gazeta może spokojnie patrzeć na takie bezeceństwa? Jasne, że nie! Komuniści wszystkich krajów łączcie się – oczywiście w obronie polskiego Kościoła przed Kaczyńskimi! Czy ks. redaktor Boniecki wykombinował to sobie na własną rękę, czy też posłużył w charakterze ślepego instrumentu dla tej razwiedkowej akcji, skierowanej na dyskredytowanie polskiego rządu na arenie międzynarodowej i doprowadzenie do międzynarodowego nadzoru nad wyborami w Polsce – mniejsza o to. Mechanizm tej dezinformacyjnej akcji jest taki sam jak za komuny, tylko że teraz – w odwrotną stronę.

I na koniec jeszcze jedna uwaga. W Polsce kształci się stosunkowo dużo świeckich teologów. Nie ma w tym oczywiście nic złego, chociaż z drugiej strony pozycja takiego teologa nie do końca jest ustalona; z jednej strony nie ksiądz, ale z drugiej strony – już katolik „zawodowy”. Problem w tym, że niektórzy z nich mają ambicje znacznie wykraczające poza aktualny, na ogół skromny status. Chcieliby jako tzw. świeccy albo – używając fachowego żargonu – „laikat” kierować, jeśli już nie całym Kościołem, to przynajmniej niektórymi katolickimi instytucjami, ot np. Radiem Maryja lub Telewizją Trwam. Nic dziwnego, że się uwijają, korzystając z każdej okazji.

Stanisław Michalkiewicz


drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl