fot. pixabay.com

W przededniu 1. rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Jutro mija rok od rosyjskiej napaści na Ukrainę. W pomoc zaangażowanych jest wiele państw i organizacji. Pokazało to, że w obliczu ludzkiej tragedii możemy współpracować. 

Od niemalże roku wojska rosyjskie nie zaprzestają ataków na Ukrainę. Celem są najważniejsze obiekty infrastruktury. Cierpią cywile.

Na dworcu kolejowym w Kramatorsku rosyjski pocisk zabił 50 osób próbujących się ewakuować. W Krzemieńczuku dziesiątki ludzi spłonęło żywcem w wyniku ostrzału centrum handlowego. Natomiast w Kijowie, w centrum miasta, rosyjski pocisk pogrzebał pod gruzami nie tylko prawa człowieka, ale także młode małżeństwo spodziewające się dziecka – tymi słowami zwróciła się do Organizacji Narodów Zjednoczonych Pierwsza Dama Ukrainy, Ołena Zełenska, chcąc odnieść się do problemu łamania praw człowieka przez Rosję.

Najbardziej dotyka on najmłodszych. Szacuje się, że aż 16 tysięcy dzieci zostało wywiezionych w głąb Rosji, pozbawiono je prawa do bezpieczeństwa, prawa do narodowości. „To ludobójstwo” – powiedział szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba. Rosja widząc, że jej przewaga na froncie maleje, szantażuje użyciem broni jądrowej.

„Potwierdzono przygotowania komponentów strategicznych sił jądrowych do odpalenia rakiet balistycznych bazujących na morzu i lądzie, a także pocisków manewrujących odpalanych z powietrza” – czytamy w oświadczeniu Ukraińskiego Wywiadu Wojskowego.

Potwierdzeniem tych słów jest test międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sarmat, który Rosjanie przeprowadzili w poniedziałek, w przededniu wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych – Joe Bidena.

– Użycie broni jądrowej – czym grozi Rosja – w wojnie przeciwko Ukrainie, jest całkowicie niedopuszczalne. Najwyższy czas, aby cofnąć się znad krawędzipowiedział sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres.

Stanowi to duże zagrożenie dla krajów NATO, tym bardziej że Władimir Putin zawiesił udział Moskwy w porozumieniu Nowy START.

– Na początku lutego tego roku pojawiło się oświadczenie Sojuszu Północnoatlantyckiego, w którym faktycznie żąda się od Rosji „powrotu do traktatu o broni strategicznej”. Chodzi o zgodę na inspekcję naszych obiektów obrony nuklearnej. Nawet nie wiem, jak to nazwać. To teatr absurdu – tak o ustaleniach wynikających z traktatu mówił we wtorek rosyjski prezydent, Władimir Putin.

Ukraińcy nie tracą jednak nadziei.

– Czekamy na pomoc, na pokój, żeby dzieci żyły i były zdrowe – mówiła mieszkanka Ukrainy.

Taką nadzieją jest z pewnością wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena, w Polsce.

Panie prezydencie, Joe Bidenie, wspaniale było gościć Pana kolejny raz w Polsce. Pana obecność w Warszawie w tym czasie to dowód na siłę i znaczenie polsko-amerykańskiego sojuszu – napisał na Twitterze prezydent Polski,  Andrzej Duda.

Zobowiązania Stanów Zjednoczonych i naszych sojuszników, partnerów do wspierania Ukrainy przetrwały. Tak jak powiedziałem prezydentowi Zełenskiemu podczas mojej wizyty w Kijowie: Możemy z dumą powiedzieć, że nasze wparcie pozostaje niezachwiane (…) Chciałem podziękować panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za to, jak Polska pomaga narodowi ukraińskiemu. To, co zrobiliście jest niezwykłe – mówił Joe Biden, prezydent USA.

Polska od początku rosyjskiej agresji wpiera Ukrainę. To dzięki nam udało się między innymi wysłać na front czołgi Leopard. Teraz czas na inne państwa.

– Uważamy, że są państwa, które powinny zrobić więcej, które mają możliwości. Polska przekazała już bardzo dużo sprzętu, jesteśmy oczywiście chętni do tego, żeby przekazywać go jeszcze więcej – mówił na antenie Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych, Paweł Jabłoński.

Kolejną pomoc zapowiedział już brytyjski premier Rishi Sunak, który rozmawiał w środę z prezydentem Ukrainy – Wołodymyrem Zełenskim.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl