W izraelskim ataku w rejonie Wzgórz Golan zginęło siedmiu bojowników
Siły powietrzne Izraela przeprowadziły w nocy ze środy na czwartek atak w rejonie Wzgórz Golan zabijając siedmiu bojowników i zapobiegając „poważnemu incydentowi” – poinformowało w izraelskie radio. Wojsko potwierdziło przeprowadzenie nalotu.
W komunikacie sił zbrojnych powiadomiono, że celem ataku z ostatniej nocy było „kilku uzbrojonych terrorystów na południowych Wzgórzach Golan w Syrii”. W oświadczeniu nie poinformowano o ofiarach śmiertelnych.
Po przeprowadzeniu nalotu znaleziono na miejscu ataku „pasy szahida i karabiny automatyczne AK-47” – napisano w komunikacie nie precyzując ilości znalezionej broni.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało wcześniej w czwartek, że w tym regionie trwają starcia syryjskich sił rządowych z bojownikami tzw. Państwa Islamskiego. Reżim Baszara el-Asada nie wydał w tej sprawie oficjalnego oświadczenia.
Izrael uzyskał kontrolę nad strategicznie położonym obszarem Wzgórz Golan w następstwie wojny sześciodniowej w 1967 roku. W 1981 roku objął te tereny swoim systemem prawnym oraz administracyjnym. Syria uważa, że Wzgórza Golan są okupowane przez Izrael i domaga się zwrotu całości terytorium; w 2009 roku premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Izrael nigdy nie odda tych terenów, gdyż są one niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa państwu żydowskiemu.
PAP/RIRM