MSZ: ministrowie spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej rozmawiali nt. szczytu w Izraelu
W Brukseli z inicjatywy Polski odbyło się dziś spotkanie szefów MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej na marginesie Rady do Spraw Zagranicznych; omówiono m.in. sytuację związaną z planowanym szczytem premierów w Izraelu – poinformował resort dyplomacji na Twitterze.
Z inicjatywy 🇵🇱odbyło się spotkanie ministrów SZ #V4 na marginesie #FAC. Omówiono m. in. sytuację związaną z planowanym szczytem premierów w Izraelu. pic.twitter.com/xi4kKAoguN
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) 18 lutego 2019
W czwartek „Jerusalem Post” podał, że podczas pobytu w Warszawie premier Izraela powiedział, iż Polacy kolaborowali z nazistami w Holokauście. Informację tę zdementowała później ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Jak przekazała w niedzielę rzecznik rządu Joanna Kopcińska, Benjamin Netanjahu potwierdził, że w trakcie czwartkowego briefingu w żadnym momencie nie przypisywał Polsce ani polskiemu narodowi odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej i że nie padła z jego strony nawet najmniejsza sugestia tego rodzaju.
W niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie szefowi izraelskiego rządu stwierdził: „Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i – tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela – PAP), któremu Polacy zamordowali ojca, >>Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki+<<. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych”.
W poniedziałek i we wtorek w Jerozolimie ma odbyć się szczyt Grupy Wyszehradzkiej. Wcześniej swój udział w szczycie w Izraelu odwołał premier Mateusz Morawiecki, miał za niego jechać szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył dziś, że czekamy na stanowczą reakcję na karygodne, niedopuszczalne i rasistowskie słowa nowego ministra spraw zagranicznych Izraela; jeżeli tej reakcji nie będzie, szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz nie uda się na szczyt V4 w Jerozolimie.
PAP/RIRM