W grudniu ekspertyzy z Łączki
W grudniu br. mają być znane pierwsze wyniki ekspertyz genetycznych 116 ofiar z warszawskiej Łączki – napisał Nasz Dziennik.
Obecnie trwają przygotowania materiału do badań, jest on oczyszczany, wycinane są fragmenty kości, i jest przygotowywany do izolacji DNA.
Eksperci zajmują się także dokumentacją, która powstała w związku z ekshumacjami –poinformował dr Andrzej Ossowski, specjalista od identyfikacji osobniczej IPN, kierujący badaniami genetycznymi ofiar z Łączki.
– W tej chwili materiał jest magazynowany, przygotowywany do identyfikacji osobniczej; czeka na dalsze etapy badań. My musimy poradzić sobie z dokumentacją, która powstała. Po zakończeniu prac ekshumacyjnych nie minęły nawet 2 tygodnie. Na razie jesteśmy na etapie katalogowania materiału. – powiedział dr Andrzej Ossowski.
Przygotowanie do badań DNA może potrwać nawet miesiąc, zaś same analizy próbek mogą trwać kilka miesięcy.
W przyszłym miesiącu w Kwaterze „Ł” na Powązkach Wojskowych ma się rozpocząć kolejny etap prac ekshumacyjnych.
– Mam nadzieję, że już w październiku rozpoczniemy kolejny etap naszych prac. Ciągle kilkuset ludzi oczekuje na taką ekshumacje. Podejmiemy takie działania niebawem. Wówczas dopiero po zakończeniu pełnego procesu indentyfikacyjnego wszystkich ofiar komunizmu, będziemy zastanawiali się gdzie zostaną pochowane szczątki. Będzie to zapewne jedna wielka patriotyczna uroczystość – powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk, szef wrocławskiego oddziału IPN, kierujący pracami na Powązkach.
W samej kwaterze „Ł” mogą być pochowane 284 ofiary terroru komunistycznego z lat 1946-1955. Wśród bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego mogą znajdować się generał August Emil Fieldorf „Nil” i rotmistrz Witold Pilecki.
Wypowiedź Andrzeja Ossowskiego
Wypowiedź Krzysztofa Szwagrzyka
RIRM