USA nałożyły sankcje na prezydenta Federacji Bośni i Hercegowiny

Amerykański resort finansów ogłosił w poniedziałek nałożenie sankcji na prezydenta Federacji Bośni i Hercegowiny, Chorwata Marinko Czavary, oraz ministra zdrowia Republiki Serbskiej, Alena Seranicia, za destabilizowanie sytuacji i zagrażanie porozumieniom pokojowym. Federacja Bośni i Hercegowiny i Republika Serbska to dwie części składowe Bośni i Hercegowiny.

„Marinko Czavara i Alen Szeranić dążyli do realizacji etnonacjonalistycznych i politycznych celów kosztem demokratycznych instytucji i obywateli Bośni i Hercegowiny” – napisał w oświadczeniu Brian Nelson, podsekretarz skarbu USA.

Marinko Czavara to prezydent Federacji Bośni i Hercegowiny, jednej z dwóch części składowych kraju oraz polityk partii Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej Bośni i Hercegowiny (HDZ BiH). Powodem objęcia sankcjami jest fakt, że prezydent od trzech lat odmawia powołania sędziów do miejscowego Trybunału Konstytucyjnego, co doprowadziło do politycznego impasu i uniemożliwiło reformy.

Alen Szeranić, minister zdrowia Republiki Serbskiej (RS), zdominowanej przez Serbów drugiej z części składowych Bośni i Hercegowiny, przyczynił się do powołania osobnej wobec ogólnopaństwowej agencji leków, podważając konstytucyjny porządek Bośni.

„Bośnia i Hercegowina stoi w obliczu najpoważniejszego kryzysu od 1995 roku (tj. zakończenia wojny), będąc ograniczana przez etnonacjonalistyczne partie polityczne podtrzymywane przez kumoterstwo. Koalicja rządząca w Republice Serbskiej stara się ustanowić równoległe struktury, które podważają władzę instytucji państwowych, zaś przywódcy Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej Bośni i Hercegowiny kaleczą demokratyczne procesy w kraju” – oznajmił w oświadczeniu Antony Blinken, sekretarz stanu USA.

Jest to już kolejna seria sankcji USA przeciwko politykom Bośni i Hercegowiny. Wcześniej restrykcjami za separatystyczną działalność objęto m.in. Milorada Dodika, serbskiego członka Prezydium Bośni i Hercegowiny, byłego premiera i prezydenta Republiki Serbskiej.

PAP