Układ sędziowski pomorskiego wymiaru sprawiedliwości powiązany z biznesem?
Na Pomorzu w wymiarze sprawiedliwości rządzi powiązany z biznesem układ sędziowski, a decydują postaci z karierą rozpoczętą w stanie wojennym. O kolejnych patologiach w pomorskiej władzy, tym razem sądowniczej, napisał dziś tygodnik „wSieci”.
Dziennikarze opisują powiązania sędziów z polityką, kontrowersje przy awansach zawodowych oraz tzw. załatwianie drobnych przysług.
Poseł Waldemar Buda z sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka podkreślił, że nadzieją na eliminację takich patologii jest przygotowywana nowa ustawa o ustroju sądów powszechnych.
– To już jest na finiszu. Minister Ziobro zapowiedział, że jeszcze na jesieni będzie przedstawiona nowa ustawa o ustroju sądów powszechnych, więc ja zakładam, że tego rodzaju luz decyzyjny będzie wyeliminowany. Przypomnę, ze kilka dni temu dowiedzieliśmy się o tym, jak wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego sugerował napisanie regulaminu, który pozwoliłby wpływać na wybór prezesa jeszcze prezesowi Rzeplińskiemu i tym dziewięciu sędziom. Dokładnie to samo, co tutaj się dzieje, opisano to w tygodniku „wSieci”. Opisano te niewyraźnie dookreślone kompetencje, które mogą być określone w regulaminie, a które nie są określone, pozostają luz decyzyjny prezesowi. Od tego się wszystko zaczyna. On może to wykorzystywać, może tym żonglować i tego rodzaju sytuacje mogą mieć miejsce – powiedział Waldemar Buda.
Jak wskazują dziennikarze tygodnika, często prezes sądu bierze do okręgu osobę, która będzie mu lojalna i posłuszna.
Wywieranie wpływu odbywa się w taki sposób, że trudno formalnie zarzucić niedopełnienie obowiązków czy niestaranność.
RIRM