[TYLKO U NAS] Dr Kawęcki: Powinna powstać sejmowa komisja ds. prowokacji podczas Marszów Niepodległości

O spalenie wozu transmisyjnego TVN, czy spalenie budki wartowniczej przy ambasadzie rosyjskiej oskarżano uczestników Marszu Niepodległości. Dopiero później z taśm (rozmowy ówczesnej wicepremier rządu PO z szefem CBA) dowiedzieliśmy się, że te spalenia zlecił szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Bartłomiej Sienkiewicz – takich prowokacji było znacznie więcej, dlatego powinna postać sejmowa komisja ds. wyjaśnienia prowokacji na Marszach Niepodległości – powiedział w rozmowie z TV Trwam dr Krzysztof Kawęcki, wiceprezes Prawicy RP.

Dr Krzysztof Kawęcki przypomniał, jak rodziła się w młodych Polakach chęć zorganizowania Marszu Niepodległości.

Dziś obchodzimy co najmniej ósmy Marsz Niepodległości. Pierwszy miał miejsce w 2010 r. Wówczas uczestniczyła w nim grupa kilkuset osób. Byli to głównie młodzi narodowcy i kibice. W 2011 r. było już 20 tys. ludzi. Natomiast w 2012 r. miała miejsce potężna 100 tys. manifestacja pod hasłem: „Odzyskajmy Polskę”. Było to bardzo wymowne hasło. W historię Marszów Niepodległości wpisane są prowokacje; prowokacje polityczne wrogów polskości, prowokacje ze strony policji. Zagrażały one nie tylko zdrowiu, ale i życiu uczestników tych marszów – zaznaczył wiceprezes Prawicy RP.

Moim zdaniem powinna powstać sejmowa komisja, która wyjaśniłaby prowokacje, jakie miały miejsce podczas Marszów Niepodległości – dodał.

To było uderzenie nie tylko w prawa obywatelskie Polaków, ale również poważnie zagrażało to bezpieczeństwu dziesiątków tysięcy uczestników Marszu Niepodległości. Te prowokacje były bardzo niebezpieczne. (…) Przypomnę tylko dwie z nich: prowokacyjne spalenie wozu transmisyjnego TVN, czy prowokacyjne spalenie budki wartowniczej przy ambasadzie rosyjskiej. Dopiero później z taśm (rozmowy ówczesnej wicepremier rządu PO z szefem CBA) dowiedzieliśmy się, że te spalenia zlecił szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Bartłomiej Sienkiewicz. Za takie czyny ci ludzie muszą odpowiedzieć – podkreślił Krzysztof Kawęcki.

Rozmówca TV Trwam odniósł się również do tegorocznego hasła Marszu Niepodległości „My chcemy Boga”.

„My chcemy Boga” jest deklaracją młodego pokolenia i wszystkich Polaków, że Polska chce być chrześcijańskim głosem Europy. My tym chrześcijańskim głosem Europy musimy być. Chociażby próba usunięcia krzyża z pomnika św. Jana Pawła II we Francji świadczy o tym, że Europa zmierza ku samozagładzie. Tegoroczne hasło ma charakter nie tylko głęboko zakorzeniony w naszej tradycji, ale ma również duże znaczenie uniwersalne. W Marszu Niepodległości biorą udział również przedstawiciele różnych krajów: Węgrzy, Francuzi, Włosi. To także pokazuje wielką wartość tego przesłania – powiedział wiceprezes Prawicy RP.

RIRM

drukuj