fot. PAP/Rafał Guz

Tzw. aborcja przedmiotem sporu w koalicji rządzącej

W koalicji rządzącej trwa spór o projekty w sprawie tzw. aborcji. Lewica atakuje marszałka Hołownię za opieszałość w pracach Sejmu. Z kolei Platforma Obywatelska chce odbierać lekarzom prawo korzystania z klauzuli sumienia. Koalicja zapomina jednak o prawie do życia nienarodzonych dzieci.

Liberalno-lewicowa koalicja złożyła w Sejmie cztery projekty ograniczające prawo do życia dzieci nienarodzonych. Od kilku miesięcy leżą w sejmowej zamrażarce. Prace miały ruszyć w minioną środę. Nie zgodził się na to marszałek Sejmu. O motywacjach Szymona Hołowni mówił wicemarszałek Izby, Krzysztof Bosak.

– Wspominał też wczoraj na prezydium, że posłowie będą się bali proboszczów i dlatego trzeba głosować po wyborach – zaznaczył Krzysztof Bosak.

Szymon Hołownia blokuje prace nad ustawami o tzw. aborcji nie dlatego, że staje w ochronie życia. Polska 2050 i PSL chronią swój polityczny kapitał. Część posłów tych ugrupowań popiera projekty. Są obawy, że przed wyborami to zniechęci konserwatywnych wyborców – recenzuje przeciwników poseł Michał Woś z Suwerennej Polski.

– Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni, bo to są ludzie, którzy absolutnie popierają aborcję – wskazał poseł Michał Woś.

Koalicjant Polski 2050 – Lewica – nie zostawia na marszałku suchej nitki.

– Trzymając projekty ustaw w zamrażarce sejmowej ukrywacie swoje stanowisko – mówiła minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię – podkreśliła Anna Maria Żukowska.

– Problem nie jest we mnie. Problem jest w tym, czy dzisiaj jest polityczna zgoda na to, żeby potraktować kobiety tak, jak zasługują – mówił marszałek Szymon Hołownia.

Lewicę w ataku na marszałka Hołownię wspierają proaborcyjne aktywistki, w tym Marta Lempart.

– Mamy marszałka Sejmu, który mówi, że Sejm to nie jest demokracja przedstawicielska, że wybory to nie jest demokracja, że to nie jest święto demokracji. Pytanie, czy on dalej powinien być marszałkiem Sejmu? – zaznaczyła Marta Lempart.

Ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego musi się czymś odróżnić od pozostałych koalicjantów – dodała politolog Małgorzata Molenda.

– Lewica atakuje Hołownię, ponieważ obiecała swoim wyborcom. Jej główny program to przeprowadzenie ustawy aborcyjnej – wskazała Małgorzata Molenda.

– Jest ogromna szansa na to, że 11 kwietnia wszystkie te projekty zostaną skierowane do komisji nadzwyczajnej – powiedział Szymon Hołownia.

Uwaga wyborców i mediów skupią się na sporze marszałka i Lewicy. Kłótni z boku przygląda się Donald Tusk. Premier dopiero dziś zabrał głos w sporze. Potwierdził, że PO chce zabijania nienarodzonych dzieci do 12 tygodnia ciąży i ograniczenia lekarzom klauzuli sumienia. Specjalne wytyczne przedstawią ministrowie sprawiedliwości i zdrowia. Jeśli lekarz odmówi dokonania tzw. aborcji, szpital straci kontrakt z NFZ. Z kolei lekarzowi grozić będzie odpowiedzialność karna.

– Każda odmowa wykonania zabiegu będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury – mówił premier Donald Tusk.

Prof. Mieczysław Ryba zauważa w polityce premiera Tuska niezmienną chęć dominacji nad koalicjantami.

– Chce ich najprawdopodobniej wyeliminować z życia publicznego lub osłabić na tyle w sensie poparcia społecznego, żeby mieć monopol władzy – analizował prof. Mieczysław Ryba.

Jednocześnie liberalno-lewicowa koalicja sprowadziła prawa kobiet do umożliwiania im zabicia własnego dziecka. Dziecka w łonie matki, o którym większość z rządzących zapomina.

TV Trwam News

drukuj